Wandale w akcji. Czy tak ma wyglądać Toruń? [ZDJĘCIA]
Sama umiejętność pisania i czytania najwyraźniej światłym człowieka nie czyni. Uzbrojeni w pojemniki z farbą wandale wypisują na murach swoje mądrości, malują znaki plemienne, jakoś im jednak w głowach nie zaświta, że ich dzieła raczej nie są dla miasta ozdobą, a za likwidację wyrządzonych szkód ktoś musi zapłacić. W przypadku bazgrołów jakie pojawiły się niedawno na murach cmentarnych przy ul. Antczaka, martwić się tym będzie musiał magistrat oraz zarządcy cmentarza św. Jakuba.
Zobacz także:
Komunikacja, urzędy i handel w długi majowy weekend
Co się dzieje z Lidlem przy Lubickiej?
Problem z grafficiarzami jest jednak niczym nowym. Farba i głupota pod tym względem jest w stanie połączyć nawet dwie tak bardzo sobie niechętne grupy jak pseudokibice Elany i Apatora. Jedni i drudzy często manifestują swój lokalny patriotyzm niszcząc to, o co jako patrioci powinni dbać. Grafficiarze prześcigają się na przykład niszcząc mury Fortu VII. Dawne więzienie gestapo, symbol niemieckiego terroru pierwszych miesięcy wojny, wygląda przez to jeszcze gorzej niż przedtem.
Zobacz również:
Gdzie w Polsce pielęgniarki zarabiają najwięcej