Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż są w grze o awans do play off

Piotr Bednarczyk
W meczu w Działdowie Cazuo Matsumoto wystawił działaczy, kolegów z drużyny i kibiców na próbę nerwów. W decydującym secie prowadził 8:1 i niemal całkowicie roztrwonił zaliczkę na sam koniec. Na szczęście jednak wygrał
W meczu w Działdowie Cazuo Matsumoto wystawił działaczy, kolegów z drużyny i kibiców na próbę nerwów. W decydującym secie prowadził 8:1 i niemal całkowicie roztrwonił zaliczkę na sam koniec. Na szczęście jednak wygrał Grzegorz Olkowski
Tenisiści stołowi Energi Manekina Toruń po dramatycznym boju pokonali we wtorek na wyjeździe wicelidera Superligi Dekorglass Działdowo. Po tym spotkaniu rozmawialiśmy z prezesem toruńskiego klubu, Krzysztofem Piotrowskim.

Ochłonął już Pan po meczu w Działdowie?
Ochłonąłem, ale łatwo nie było. Mieliśmy nerwy do końca, Matsumoto w ostatnim secie prowadził 8:1, 9:3, a potem „zrobiło się”tylko 10:9. Ale wygrał...

Pamięta Pan taki mecz, który trwał 3 godziny i 40 minut, w którym zagrano 24 sety na 25 możliwych do rozegrania?

Nie. Byłem świadkiem różnych zaciętych spotkań, ale takiego jeszcze nie widziałem.

Musieliście chyba wracać z meczu w niezłych nastrojach...

Na pewno byliśmy szczęśliwi, bo przedłużyliśmy szanse na awans do play off. Choć wciąż przed nami daleka droga, to jesteśmy w grze. Po słabym początku sezonu wreszcie przyszły lepsze chwile.
Odnieśliście szóste zwycięstwo z rzędu, ale strata do 3S Polonii Bytom wciąż jest duża.
Chyba bardziej obawiam się Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Wydaje mi się, że to właśnie mecz z tą drużyną może być kluczowy dla losów awansu do play off. Polonia ma niebawem mecze z drużynami z czołówki tabeli. Nie sądzę, by awansowała do play off. My z kolei przejdziemy na sześć meczów z drużynami z dołu tabeli.

A nie boi się Pan, że z czasem te drużyny, które będą miały zapewniony ligowy byt zaczną oszczędzać i nie będą sprowadzać najdroższych i najlepszych zawodników?

Istnieje takie ryzyko. Niestety, ta liga jest trochę niesprawiedliwa. Na przykład w pierwszej rundzie w meczu z nami w barwach Dartomu zagrał Jung Youngsik (oba mecze wygrał po 3:0 - przyp. red.). Izagrał dotąd tylko z nami. No cóż, kluby podpisują takie kontrakty... Ale gdybyśmy sami nie zawalili meczów w Bytomiu czy Rzeszowie, to mielibyśmy cztery-pięć punktów więcej i nie mielibyśmy w tej chwili się czego obawiać. A tak - sami sobie zgotowaliśmy ten los.

Enerdze Manekinowi wariant oszczędnościowy nie grozi?
Powiem tak - dopóki tylko będzie istniała szansa na awans do play off, to nie będziemy oszczędzać. Ale jeśli przegramy np. mecz z Bogorią i stracimy nadzieje, wówczas damy szansę młodemu Tomkowi Kotowskiemu. Nie ukrywam bowiem, że przyszłość klubu wiążę z naszymi wychowankami i chciałbym, żeby teraz się ogrywali w Superlidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska