Wichura w Toruniu. Kilkadziesiąt interwencji przy usuwaniu skutków porywistego wiatru

Duże zamieszanie wywołuje wichura, która szaleje nad miastem. Do chwili obecnej strażacy interweniowali w mieście kilkadziesiąt razy usuwając skutki porywistego wiatru, a wciąż napływają kolejne zgłoszenia.

Powalone lub połamane drzewa są m.in. Na Skarpie, przy Jordankach, czy Sczanieckiego. W kilku miejscach drzewa przewróciły się na zaparkowane samochody, tak było m.in. na Gałczyńskiego i Grudziądzkiej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ Natura dała o sobie znać - dziesiątki interwencji strażaków w regionie

Na Fosie Staromiejskiej niezbędna była interwencja pogotowia, gdzie młoda kobieta została uderzona przez spadające gałęzie.

Jak informuje komenda wojewódzka, w związku z ulewnymi opadami o silnym wiatrem w całym regionie straż interweniował kilkaset razy.

Na Dworcu Głównym wysiadł system informacji pasażerskiej. Pracownice osobiście informują podróżnych oczekujących w poczekalniach i peronach. Są opóźnienia w kursowaniu pociągów.

Przy usuwaniu skutków nawałnic pracują też służby PKP PLK.

- Aby zapewnić podróż, wprowadzona jest zastępcza komunikacja autobusowa. Pasażerowie w pociągach otrzymują na bieżąco informacje o ewentualnych utrudnieniach. Wzmocniono komunikaty na stacjach i przystankach - informują służby prasowe PLK. - Ze względu na niestabilną sytuację pogodową PLK powołały Regionalne Sztaby w Gdańsku, Sosnowcu i Lublinie. W pogotowiu na sieci kolejowej pozostaje 81 pociągów sieciowych oraz 157 zespołów do szybkiego usuwania usterek. Zarządca infrastruktury na bieżąco śledzi sytuację pogodową, dlatego zespoły techniczne są gotowe do działań i szybko interweniują. W ostatnich latach PLK usunęła kilkadziesiąt tysięcy drzew rosnących blisko linii kolejowych, by ograniczyć negatywne zdarzenia podczas burz i nawałnic.