Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[wideo] Sparta/Unifreeze - LTP Lubanie 3:0

Redakcja
W Brodnicy kibice obejrzeli naprawdę ciekawe widowisko. W pierwszej połowie powinno paść przynajmniej 6:0. W drugiej niewiele brakowało, żeby goście urwali punkty faworytowi.

W Brodnicy kibice obejrzeli naprawdę ciekawe widowisko. W pierwszej połowie powinno paść przynajmniej 6:0. W drugiej niewiele brakowało, żeby goście urwali punkty faworytowi.

Sparta/Unifreeze - LTP 3:0 (2:0). 1:0 Trzciński (sam) 4, 2:0 Bała 33, 3:0 Szpręglewski (90+1).

Sparta/Unifreeze: Felde - Sosnowski (51. Zakrzewski), Lamka, Gołowatienko, Magalski - Klonowski, Wiśniewski (żk, 61. Juchnowski), Ratkowski (żk, 68. Brzóska) - Kozłowski, Bała, Szpręglewski (żk).

LTP: Laskowski - Rosiński, Trzciński, Przedziek, Olszewski - Bobrowski (83. Knieć), Malczak, Piekarski, Kranc (73. Zapiec) - Lisota, Stefaniak.

Na inaugurację rundy rewanżowej IV ligi kibiców i rywala musiało zaskoczyć ofensywne ustawienie Sparty. Brodniczanie wybiegli aż trzema napastnikami. Obok Grzegorza Bały wystąpili nominalny skrzydłowy Arkadiusz Kozłowski i młodzieżowiec Waldemar Szpręglewski.

Gospodarze od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku. W jednej z pierwszych akcji Gołowatienko uruchomił piłką na wolne pole Magalskiego, który wywalczył rzut rożny. Do piłki podszedł Kozłowski. Do mocno bitej piłki wyskoczył Szpręglewski i dwóch obrońców LTP. Trzciński tak niefortunnie interweniował, że pokonał własnego bramkarza.

Kilka chwil później Szpręglewski z lewej strony drośrodkował w pole karne. Tuż przed bramkarzem Bała główką o centymetry minął się z piłką. Powinno być 2:0. Kozłowski utrzymał futbolówkę w boisko, odegrał do Ratkowskiego, który popisał się bardzo niecelnym strzałem. 

Nie trzeba było długo czekać aż znowu zakotłowało się w polu karnym gości, ale Gołowatienko, pod którego nogi spadła piłka, z najbliższej odległości posłał uderzenie obok słupka. Powinno być 3:0.

W 23. minucie Szpręglewski główkuje po dośrodkowaniu Kozłowskiego, ale niecelnie. Po chwili do długiej piłki z głębi pola startują Grzegorz Bała i bramkarz LTP Patryk Laskowski. Napastnik Sparty ubiega golkipera i uderzeniem z woleja próbuje przelobować rywala. Niestety, wiatr poniósł piłkę i zamiast do siatki ta spadła tuż za poprzeczką. Wydawało się, że błagalne spojrzenia kibiców, odprowadzających wzrokiem szybującą piłkę, zmienią jej tor lotu...

Dziesięć minut później Sosnowski pada podcięty w polu karnym. Sędzia Gryckiewicz wskazuje na "wapno". Do piłki podchodzi Ratkowski jr i uderza wprost w bramkarza. Na swoje nieszczęście Laskowski piąstkuje na przedpole, gdzie koledzy z obrony najwyraźniej zdrzemnęli się przez chwilę. Nie niepokojony Bała soczystym strzałem pakuje piłkę do siatki obok bezradnego bramkarza. 

W pierwszej akcji po wznowieniu piłkę dostaje wyjątkowo aktywny Patryk Kranc. W bezpośrednim pojedynku biegowym Sosnowski, który wcześniej wywalczył jedenastkę dla Sparty, tym razem sam sprokurował analogiczną sytuację. Gwizdek sędziego i karny. 

Tu warto wrócić do przedmeczowej rozgrzewki. Piłkarze LTP jeszcze na długo przed gwizdkiem sędziego urządzili sobie trening strzelecki, a raczej "pudlecki", bo blazy latały dokładnie dookoła bramki. I tak jak na rozgrzewce, tak w meczu, Malczak nawet nie skierował piłki w światło bramki. Powinno być 2:1.

Brodniczanie próbowali jeszcze kilka razy zagrozić bramce LTP, ale bezskutecznie, bo było głównie zasługą Laskowskiego i samych gospodarzy. Z piłką nie trzeba wjeżdżać do bramki, wymieniając wcześniej trzydzieści podań w polu karnym. Czasami, a raczej częściej, należy przyłożyć ile fabryka dała. Piłka nożna to nie jazda figurowa. Tu nikt punktów za styl nie daje. Liczy się sztuka w siatce.

Wynikiem 2:0 skończyła się pierwsza odsłona spotkania.

<!** reklama>W drugiej połowie na boisko ze strony Sparty nie wyszli piłkarze, ale raczej ich marne podróbki. Goście z Lubań przez kwadrans nie opuszczali połówki gospodarzy. Golem powinna zakończyć się dwójkowa akcja Malczaka z Krancem, ale tego drugiego uprzedził Felde. Po chwili zakotłowało się w polu karnym Sparty, ale kolejne dobitki tylko cudem nie lądowały w siatce. 

Trener Sparty, Dariusz Kołacki, próbując przełamać impas wprowadzał nowych zawodników. Zdesperowani brodniczanie uciekali się do zbyt brutalnej gry, co arbiter traktował naprawdę łagodnie. Na czerwoną kartkę pracowali sumiennie Ratkowski z Wiśniewskim, których szybko zastąpili zmiennicy. 

W 73. minucie w drużynie gości nastąpiła zmiana. Zapiec miał okazję stać się prawdziwym bohaterem spotkania. Tuż po wejściu na boisko otrzymał podanie i zdobył bramkę, ale sędziowie odgwizdali spalony.

Gospodarze odpowiadali pojedynczymi kontrami. Zbiegnięcie ze skrzydła Szpręglewskiego, Kozłowskiego, czy Magalskiego i Zakrzewskiego kończyło się podobnie - wrzutka w pole karne i pewna interwencja obrońców LTP. Nie było próby przełamania schematu, zbięgnięcia do środka i uderzenia.

W 83. minucie Kozłowski dorzuca z prawej strony w pole karne, ale Juchnowski nie dochodzi do piłki.

Już w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym obrońcy LTP interweniowali tak niechlujnie, że piłka trafiła do Brzóski, a ten odegrał do Szpręglewskiego. Młodzieżowiec Sparty obrócony tyłem do bramki na szesnastym metrze zdecydował się na strzał. Piłkarska taśtaśka przetoczyła się pod nogami defensorów i tuż przy długim słupku obok zasłoniętego bramkarza. Tym sposobem zawodnik, który wymusił błąd na obrońcach przy bramce 1:0 ukoronował swoją grę trafieniem.

Kilka słów ode mnie: zapomnijcie o tym, co pisałem o grze Szpręglewskiego jesienią. Wieszak na koszulkę zamienił się w prawdziwego piłkarza. Nie bardzo wierzyłem w rozpływanie się nad tym zawodnikiem przez trenera i działaczy. Jednak po sobotnim spotkaniu podpisuję się pod każdym pozytywnym zdaniem o jego grze. 

Waldek, niech Ci tylko sodówka do głowy nie odbije. Oby tak dalej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska