Wiejska, czyli ruchy miejskie

[break]
Cyrk z tym konkursem był, choć może nie aż tak wielki, jak z konkursem na dyrektora Teatru Horzycy. Wtedy jeden kandydat konkurs wygrał, ale dyrektorem nie został, tym razem kandydat konkursu nie wygrał, ale dyrektorem został. Taki urok tych konkursów, w których specjaliści oceniają, a władza wybiera.

W każdym razie mamy transfer z Bydgoszczy do Torunia, z największej tam, niezłej zresztą, Galerii Miejskiej bwa do CSW w Toruniu, największej w regionie instytucji promującej sztukę współczesną. Bywały już transfery w drugą stronę. W roku 2007 dyrektorem Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy został dr Michał Woźniak, który w latach 1990-2000 kierował toruńskim Muzeum Okręgowym, tworząc z niego jedną z najlepszych w kraju placówek muzealnych tego typu - żywą, ambitną, z pomysłami. Odszedł po ostrym konflikcie ze związkami zawodowymi.

Związkowcy odtrąbili sukces, natomiast muzeum na czas jakiś wpadło w okres bez większych sukcesów. Po kilku latach pracy na stanowisku kuratora w Malborku, dr Woźniak został dyrektorem w Bydgoszczy i robi tam świetną robotę. Czy Kuczma dla Torunia też będzie tak dobrym nabytkiem? Tego nie wiemy, ale sądząc już po tym, jak w radio dał do zrozumienia, że w CSW pracuje za dużo ludzi, czym na dzień dobry zaskarbił sobie szczególną sympatię zespołu CSW i po zapowiedziach bardzo szerokiej współpracy z Markiem Żydowiczem - liczyć można, że jeśli nie będzie lepiej, to przynajmniej będzie ciekawiej. I niekoniecznie z artystycznych względów.

Zaświadczenia o wyborze odebrali nowi toruńscy posłowie. W tym przedstawicielka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus. Kolega zmiennik, już w zeszłym tygodniu przypominał w tym miejscu jej zapowiedzi, że do Sejmu się nie wybiera, ale cóż, gdy ojczyzna wzywa....

Nowej posłance można pogratulować wyborczego sukcesu. Pogratulować można także tym, którzy kibicują jej karierze. Natomiast tym, którzy zaledwie rok temu tak bardzo się cieszyli, że Czas Mieszkańców - dowodzony przez Scheuring-Wielgus ruch miejski - wniesie nową jakość do toruńskiego samorządu, którzy mieli nadzieje, że jej dobry wynik w wyborach prezydenckich to tylko początek zmian w cokolwiek już skostniałym lokalnym układzie politycznym - też gratulujemy. Naiwności.