Wielka afera o labradory pod Toruniem! Sąd uniewinnił właścicielkę hodowli, ale to nie koniec sprawy
Wielka afera o labradory pod Toruniem! Sąd uniewinnił właścicielkę hodowli, ale to nie koniec sprawy
Sędzia zaznaczyła też, że młode psy zostały przeniesione na inną stronę posesji, aby nie przeszkadzały pokrzywdzonej. Pracownik, którego zatrudnia właścicielka hodowli dba o porządek na wybiegu dla psów, którego nawierzchnia jest systematycznie wymieniana na nową. Nadto właścicielka hodowli opłaca usługi dezynsekcji, dezynfekcji i deodoryzacji.
POLECAMY:Ranking Perspektywy 2020. Toruńskie Liceum Uniwersyteckie najlepszą szkołą w Polsce. Jak wypadły pozostałe placówki?
- Powyższe działania, a także fakt, iż hodowla prowadzona przez obwinioną osiągnęła wysoki poziom, powodują, że sąd nie dopatrzył się u niej zaniechania podjęcia działań, które zminimalizowałyby uciążliwość dla sąsiadów. W ocenie sądu, wręcz odwrotnie, obwiniona dba o to, by ograniczyć owe uciążliwości do minimum poprzez wyżej opisane czynności. Jeszcze raz należy też podkreślić, iż pokrzywdzona dobrowolnie zdecydowała się zamieszkać w bezpośrednim sąsiedztwie hodowli psów - podsumowała sędzia Angelika Kurkiewicz.
POLECAMY:Pacjentki komplementują kuchnię lecznicy na Bielanach, w końcu jest smacznie!