Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki budowniczy antytoruńskich tam chce być marszałkiem

Redakcja
Roman Jasiakiewicz konferencja6 Roman Jasiakiewicz konferencja prasowa w sprawie metropoli bydgoskiej pod pomnikiem Kopernika, podpis M.Nienartowicza
Roman Jasiakiewicz konferencja6 Roman Jasiakiewicz konferencja prasowa w sprawie metropoli bydgoskiej pod pomnikiem Kopernika, podpis M.Nienartowicza Jacek Smarz
Bydgoski polityk od lat demaskuje złowrogie toruńskich lobby, a z walki przeciwko „toruńskim zakusom” zrobił sobie polityczny oręż. Czy wejdzie do jaskini zła i zdobędzie fotel marszałka?

- Nie przeczę, próżność mi podpowiada, że przy wszelkich zastrzeżeniach natury politycznej powinienem się zgodzić... Tak! Tak, jeśli mój udział byłby ważny dla Bydgoszczy - tak Roman Jasiakiewicz odpowiada na łamach „Expressu Bydgoskiego”, czy przyjąłby stanowisko marszałka województwa.
[break]
Liczyć może na wsparcie bydgoskich radnych lewicy i - jak wielu twierdzi - bydgoskich radnych PO. Czy to wystarczy, by Roman Jasiakiewicz zastąpił demonizowanego w Bydgoszczy Piotra Całbeckiego na marszałkowskim fotelu? Rozstrzygające będą niedzielne wybory.
O Toruniu mówi dużo. Już trzy lata temu, gdy startował do Senatu, w wywiadzie „Jasiakiewicz: Postawię tamę Toruniowi” („Gazeta Wyborcza”) straszył „celową marginalizacją Bydgoszczy”, obiecywał działania na rzecz odłączenia „naszej Akademii Medycznej” od UMK, a jako przykład działań podstępnego toruńskiego lobby podawał autostradę A1, która zdaniem Jasiakiewicza powinna biec z Nowych Marz na Bydgoszcz i dalej na Konin.
Takich odkryć miał wiele. W lutym, podczas sporu o ZIT grzmiał, że bydgoski most uniwersytecki nie ma dwupoziomowego skrzyżowania, bo trzeba było dać 500 milionów na most dla Torunia, który - jak stwierdził Jasiakiewicz - niczemu nie służy. Skąd wziął te 500 milionów? Tego nie wiadomo. Były prezydent Bydgoszcz zna się nie tylko na tym, które z toruńskich mostów są potrzebne. Dlatego wśród strasznych win marszałka z Torunia wymieniał wsparcie budowy toruńskiej hali przy Bema, która zdaniem byłego prezydenta Bydgoszczy powinna powstać w jego mieście, bo to Bydgoszcz jest miastem sportu. Przy toruńskim lobby pozostając, potrafi je dostrzec nawet na własnym podwórku. O Collegium Medicum UMK mówił tak: „Toruńskie lobby w bydgoskiej Akademii Medycznej wyrwało nam tę uczelnię podstępem” („Express Bydgoski”).
Szkoły wyższe to dla tego absolwenta toruńskiego prawa temat bliski. Jesienią zeszłego roku w liście do przewodniczącego rady Uniwersyteckiego Centrum Sportowego w Toruniu pouczał, że prosportowy kierunek kształcenia jest w Toruniu zbędny, a Uniwersyteckie Centrum Sportowe przy Św Józefa wykracza poza potrzeby UMK.
Na koniec dodajmy, że Roman Jasiakiewicz ma wiele do powiedzenia także o ambicjach Torunia. W kwietniu, podczas zitowskiej sesji bydgoskiej Rady Miasta mówił tak: „To przy udziale Bydgoszczy Toruń ma wypłynąć, Toruń ma być wyjęty z tej półki, której przy samorządach Polski lokuje się na poziomie Płocka, Rudy Śląskiej, Kielc, Sosnowca, Radomia (...). I to jest ta półka Torunia, Bydgoszcz ma dać Toruniowi awans. Bydgoszcz ma wprowadzić Toruń na ogólnopolskie metropolitalne salony”.
Czas pokaże, czy spełnią się ambicje Romana Jasiakiewicza wprowadzenia się do saloniku marszałkowskiego w gmachu przy Placu Teatralnym w Toruniu.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska