Wielki kac z Borysem Szycem

”Kac Wawa” to polska odpowiedź na amerykańskie „Kac Vegas”. - Nie jest to grzeczny film z ugłaskanymi scenami - mówią o nim jego twórcy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 177269" sub="W roli przyszłego pana młodego w „Kac Wawa” zobaczymy Borysa Szyca / Fot. Nadesłane">Łukasz Karwowski jest jednym z najbardziej zapracowanych toruńskich filmowców. Przypomnijmy, że niedawno nabył prawa do ekranizacji kontynuacji przygód bohaterów kultowego serialu „Czterej pancerni i pies”. Zdjęcia mają ruszyć w połowie przyszłego roku. Będzie to ogromne komercyjne przedsięwzięcie ze spektakularnymi scenami batalistycznymi. Wybuchy, latające samoloty, sporo efektów specjalnych. A wszystko nakręcone w technologii 3D. Zanim to jednak nastąpi do kin trafi jego najnowsza komedia „Kac Wawa”. Również powstała w 3D.<!** reklama>

Niegrzeczna komedia

Grupa przyjaciół postanawia spędzić wieczór kawalerski w hotelowym apartamencie. Mają grać w brydża, ale ostatecznie postanawiają za pośrednictwem internetu zamówić na tę wyjątkową noc dziewczyny. Sytuacja wymyka się spod kontroli, kiedy do drinka przyszłego panu młodego trafiają drobne wspomagacze. Dodatkowo serię zabawnych komplikacji powoduje fakt, że wieczór kawalerski odbywa się w tym samym czasie co panieński. - Nie jest to grzeczny film z ugłaskanymi scenami - mówi o „Kac Wawa” jego reżyser.

<!** Image 3 align=none alt="Image 177269" sub="Łukasz Karwowski udziela Borysowi Szycowi wskazówek na planie filmowym / Fot. Nadesłane">Twórcy komedii nie ukrywają, że choć scenariusz filmu narodził się kilka lat temu, to produkcja jest polską odpowiedzią na „Kac Vegas”, kinowy amerykański przebój sprzed dwóch lat . - Film opowiada podobną historię, ale nie jest jego kopią. To czyste komercyjne kino, od którego nie oczekuje się, że pokaże nową rzeczywistość, a widz wychodząc z seansu postanowi nagle zmienić całe swoje życie - zastrzega Łukasz Karwowski. - To komedia z elementami sensacji.

<!** Image 4 align=none alt="Image 177269" sub="Aktorzy Mirosław Zbrojewicz i Michał Milowicz w przerwie między zdjęciami / Fot. Nadesłane">Bójki i pociski w 3D

Zdjęcia do „Kac Wawa” powinny zakończyć się we wrześniu. Film wejdzie na ekrany kin na początku roku. W głównej roli Jerzego zobaczymy Borysa Szyca, z którym Karwowski pracował już wcześniej przy okazji filmu „Południe-Północ”. Partneruje mu cała plejada polskich aktorów z Tomaszem Karolakiem, Romą Gąsiorowską, Sonią Bohosiewicz, Michałem Milowiczem i Mirosławem Zbrojewiczem na czele. „Kac Wawa” będzie drugim polskim filmem - po „Bitwie warszawskiej 1920” Jerzego Hoffmana - powstałym w technologii 3D.

- Bardzo sumiennie przygotowywałem się do jego realizacji. Obejrzałem wiele projektów nakręconych w tej technologii. Interesowałem się tym tematem o wiele wcześniej - rozmyślając nad kontynuacją „Czterech pancernych” - mówi Łukasz Karwowski. - 3D to nieuchronna przyszłości kina. Obraz jest nie tylko trójwymiarowy, ale również lepszy jakościowo. W filmie wrażenie będzie robić m.in. nakręcona w tej technologii scena bójki, w której występują Roma Gąsiorowska oraz Sonia Bohosiewicz, a także sceny pokazujące strzały z pistoletów.

Miało być w Toruniu

Warto wspomnieć, że podczas jednego z wywiadów dotyczącego tej komedii, Borys Szyc wyjawił, że „Kac Wawa” nie jest aktualnie jedynym projektem filmowym, w którym bierze udział. Drugim jest film Macieja Pisarka, do którego zdjęcia miały powstawać w.... Toruniu oraz Bydgoszczy. - Niestety, nic z tego nie wyszło - mówi Zbigniew Derkowski, dyrektor magistrackiego Wydziału Kultury. - Na początku roku otrzymaliśmy propozycję takiej współpracy przy filmie, ale twórcy nie wykazali ostatecznie zbytniej chęci, aby się z nami spotkać w sprawie dogadania szczegółów.

WARTO WIEDZIEĆ

„Kac Wawa” będzie czwartym filmem fabularnym Łukasza Karwowskiego.

Toruński reżyser nakręcił wcześniej: „Listopad” (1992), „Południe-Północ” (2007), „Mała Wielka Miłość” (2008).

Postępy pracy nad filmem można śledzić na stronie www.lukaszkarwowski.blogspot.com