Zobacz wideo: Trzy miesiące zwolnienia chorobowego, koniec raju dla symulantów.
Na plantacje marihuany w Falęcinie i Kończewicach, ukryte w lesie i wśród pól, funkcjonariusze CBŚP i chełmżyńscy policjanci wpadli kilka dni temu. Odkryli tu łącznie 1650 krzaków, z których wyprodukować można było ok. 70 kg narkotyku o wartości 3,3 mln zł.
"Ogrodnicy", jak w policyjnym slangu nazywa się pracujących na takich plantacjach, wpadli na gorącym uczynku: z konewkami i wiaderkami w rękach. To młodzi mieszkańcy Chełmży. Wiadomo, że to tylko płotki w tym interesie. Śledczy chcą dotrzeć do jego organizatorów.
-U nas zatrzymani usłyszeli zarzuty, a potem trafili do aresztu. Całą sprawę, z uwagi na wagę i rozmiar, przekazaliśmy Prokuraturze Okręgowej w Toruniu. Jest bardzo rozwojowa - mówi prokurator Joanna Becińska z Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód.
W ostatnich tygodniach podobnych akcji CBŚP i policjantów w regionie było wiele. W samym Toruniu uderzono m.in. w handlarzy narkotyków na Wrzosach, Jakubskim Przedmieściu i Bielawach. Większość "w ofercie" miała marihuanę i amfetaminę. Wpadli też handlarze spod Torunia, którzy przywozili narkotyki z Holandii. Wszystkim grożą surowe kary; większość została aresztowana.
Oto szczegóły poszczególnych spraw.
1.Plantacje w Falęcinie i Kończewicach. "Ogrodnicy" z Chełmży to sam dół tego biznesu
W lesie i wśród pól - tak ukryte były plantacje marihuany w Falęcinie i Kończewicach pod Chełmżą (powiat toruński). Na jednej funkcjonariusze CBŚP i chełmżyńscy policjanci odkryli 1300 krzaków marihuany, na drugiej 250. Łącznie, jak oszacowano, wyprodukować z nich było można 70 kg narkotyków o wartości 3,3 mln zł.
Kim są trzej "ogrodnicy", których tutaj zatrzymano? Wszyscy to mieszkańcy samej Chełmży lub okolicy. Najmłodszy - Bartosz K. z Chełmży - ma zaledwie 18 lat. Dwaj kolejni mają po 24 lata. To Miłosz K. oraz Marcin T. Wszyscy twierdzą, że "tylko chcieli zarobić", nie znają organizatorów narkobiznesu i pracując np. w Falęcinie nie mieli wiedzy o drugiej plantacji w Kończewicach.
Śledczy są jednak przekonani, że "ogrodnicy" mogą ich doprowadzić wyżej. Poza tym istniała w ich przypadku obawa matactwa. Stąd decyzja sądu o tymczasowym aresztowaniu całej trójki. Wcześniej w Prokuraturze Rejonowej Toruń Wschód młodzieńcy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i nielegalnej uprawy konopi.
-Sprawa jest bardzo rozwojowa. Przejęła ją od nas Prokuratura Okręgowa w Toruniu - mówi prokurator Joanna Becińska.
2.Narkotyki z Holandii pod Toruniem. Przemyt z zagranicy to zbrodnia: minimum 3 lata więzienia
Trzej młodzi mężczyźni i towarzysząca im 19-latka pod koniec sierpnia nie zatrzymali się do kontroli drogowej w Małej Nieszawce pod Toruniem. Zamiast zatrzymać volvo, zaczęli uciekać. Policjantom z drogówki pomogli kryminalni. I tak to się zaczęło...
Potem była próba ucieczki jednego z młodzieńców, pies tropiący i pierwsze odkryte narkotyki. Efekt całej sprawy? Jak ustaliła Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód, mężczyźni przywieźli z Holandii duże ilości marihuany i mniejsze innych narkotyków. Usłyszeli zarzuty i wszyscy trafili do aresztu.
24-letni Szymon P. odpowie za przywóz narkotyków, udział w obrocie (134 gr amfetaminy i 107 gr marihuany) oraz uprawę konopi w domu - na terenie gminy Czernikowo. O rok młodszy Artur K. również usłyszał zarzut przywozu, a do tego prowadzenia auta mimo odebranych uprawnień i ucieczkę przed policją. Natomiast najstarszy z mężczyzn, 28-letni Wojciech R., odpowie "tylko" za przywóz narkotyków z zagranicy.
-Jest to jednak przestępstwo zagrożone surową karą, bo kwalifikowane jako zbrodnia. Nie mniej niż 3 lata pozbawienia wolności, a maksymalnie lat 15 - taką sankcją jest obłożone - podkreśla prokurator Joanna Becińska.
3. Wrzosy, ulica Rolnicza. Był już karany, przyznał się, jest uzależniony
Na ulicę Rolniczą na Wrzosach kryminalni wkroczyli 25 sierpnia przed południem. Wiedzieli, po co przychodzą. W mieszkaniu Przemysława J. odkryli biały proszek w różnych postaciach (sypkiej, zbrylonej i paście) oraz zielony susz, schowany w różnych woreczkach i metalowych pudełkach. Po zważeniu i wstępnych badaniach okazało się, że jest ponad 250 gramów amfetaminy oraz ponad 70 gramów marihuany. Była też waga elektroniczna i kilkaset złotych w banknotach. Jednym słowem: sklepik.
"Teraz trzeba będzie jeździć po zaopatrzenie na Rubinkowo" - komentowali internauci pierwsze informacje o likwidacji tego narkobiznesu. Sprawa jednak jest poważna. 36-latek był już w przeszłości karany za narkotyki. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia. Usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, ale do aresztu nie trafił. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe i dozór policji; oddano telefon komórkowy.
Przemysław j. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sam jest uzależniony od narkotyków. - Będzie się leczył odwykowo - zapewnia adwokat Mariusz Lewandowski, obrońca torunianina.
4.Handlarz z Obrowa i handlarka z Torunia
Zasługą dociekliwości policjantów komisariatu w Dobrzejewicach jest, że w tej narkotykowej sprawie nie poprzestano na jednym zatrzymaniu. Najpierw w niedzielę, 22 sierpnia, wpadł 24-letni handlarz narkotykami z gminy Obrowo. Gdy wpadł w Brzozówce, miał przy sobie (w samochodzie) 60 gramów amfetaminy i trochę marihuany. Śledczy są jednak pewni, że to handlarz. Zarzucają mu, że przynajmniej 121 razy sprzedał narkotyki młodzieży, a 73 razy dorosłym.
Funkcjonariusze z Dobrzejewic doprowadzili do odkrycia drugiej osoby w tym narkobiznesie. To 30-letnia kobieta z Torunia. -Policjanci podczas przeszukania zajmowanego przez nią mieszkania odnaleźli ponad 188 gramów białego proszku, blisko 10 gramów zielonego suszu, blisko gramową tabletkę o cechach MDMA i blisko gramową substancję zawierającą THC -podała w komunikacie Komenda Miejska Policji w Toruniu.
Obie te osoby usłyszały zarzuty i zostały tymczasowo aresztowane.
5.Jakubskie Przedmieście w Toruniu: prawdziwy magazyn w lodówce
1500 gramów amfetaminy w półpłynnej postaci, 185 gramów w proszku oraz ponad 5 kilogramów haszyszu - takie cuda odkryli kryminalni w lodówce pewnego mieszkańca Jakubskiego Przedmieścia pod koniec sierpnia. 27 sierpnia ten 35-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Potem sąd nie miał wątpliwości co do tego, że musi zostać tymczasowo aresztowany.
Jak się okazało, mężczyzna dodatkowo był poszukiwany przez sądy w Wąbrzeźnie i Golubiu-Dobrzyniu. "do odsiadki" ma 5 lat i 6 miesięcy więzienia. Za narkotyki usłyszy w przyszłości kolejny wyrok.
6.Młoda para z ulicy Olsztyńskiej: solidny zapas amfetaminy
Trudno uwierzyć, by 300 gramów amfetaminy, które kryminalni odkryli w mieszkaniu przy ul. Olsztyńskiej na toruńskich Bielawach miało być zapasem na potrzeby własne. W mieszkaniu zatrzymano 26-latka i rok młodszą kobietę.
"Funkcjonariusze już od pewnego czasu mieli podejrzenia, że w jednym z mieszkań przy ul. Olsztyńskiej mogą być przechowywane zakazane substancje. Wczoraj policjanci weszli do tego lokalu i odnaleźli tam 300 gramów białego proszku. Wstępne policyjne testy wykazały, że jest to amfetamina. Zatrzymanym może grozić do 12 lat więzienia za udział w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej" - podała policja w połowie lipca br.
Jak się dowiedzieliśmy, ta sprawa również jest rozwojowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?