Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie zamieszanie w małej uliczce

Paweł Kęsicki
Ciągnący się sznur samochodów i konsternacja kierowców. Ulica Podchorążych w Toruniu była przedwczoraj totalnie zatkana. Powód? Drogowcy źle ustawili znak.

Ciągnący się sznur samochodów i konsternacja kierowców. Ulica Podchorążych w Toruniu była przedwczoraj totalnie zatkana. Powód? Drogowcy źle ustawili znak.

<!** Image 2 align=right alt="Image 93232" sub="Jan Myrcha oraz samochód, którego kierowca - jak wielu innych - wjechał omyłkowo w ulicę Podchorążych / Fot. Paweł Wiśniewski ">Od poniedziałku trwa remont wiaduktu na placu Pokoju Toruńskiego. Naokoło drogowcy wytyczyli objazdy. Jednak nie wszystkie są odpowiednio oznaczone. Samochody jadące ulicą Sobieskiego w kierunku centrum natykały się na znak nakazujący skręt w lewo. I skręcali - w ulicę Podchorążych. A tam spotkała ich niemiła niespodzianka. To ślepa uliczka - zamiast do centrum trafiali do osiedlowych garaży.

- Dzwoniliśmy wszędzie! Na policję, do Urzędu Miasta. Kierowcy wjeżdżali tu już od piątej rano - mówi Jan Myrcha, mieszkaniec ulicy Podchorążych. - Przy wjeździe do garaży przymocowaliśmy taśmę, ale za chwilę samochody ją zerwały. Najgorsi byli młodzi kierowcy, którzy „buzowali” samochodami i motorami.

Znak mylił przejeżdżających tamtędy przez cały wtorek. Drogowcy usunęli go dopiero wczoraj rano.

- To było niedopatrzenie - twierdzi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg. - Z powodu objazdów razem z policją monitorowaliśmy sytuację na pobliskich drogach. Zauważyliśmy, że jest problem ze znakiem. Nie było go już w środę rano.

<!** reklama>Jednak również wczoraj można tam było spotkać kierowców zaskoczonych przebiegiem objazdu.

Ulica Podchorążych oddziela osiedle Słoneczne Tarasy, które wznosi Marbud, od bloków budowanych przez Budlex. Jest bardzo wąska. Po jednej stronie parkują samochody, jezdni dla przejeżdżających nie zostaje wiele.

- Ludzie stawiają tu swoje pojazdy, bo wokół brakuje parkingów! - mówią mieszkańcy. - Naszą ulicą ciężko jest przejechać. Co się stanie, gdy potrzebna będzie interwencja na przykład straży pożarnej? Ich wozy na pewno tędy nie wjadą.

Rzeczniczka MZD zapewnia, że sprawdzi sytuację panującą na ulicy.

Toruńscy kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość. Przed nami gorący okres. Drogowcy w tym roku ostro wzięli się do pracy. Oprócz wiaduktu remontują też ulice Gniewkowską i Broniewskiego.

A przed nimi kolejne roboty. Na przełomie sierpnia i września ruszy modernizacja Chrobrego. Po zakończeniu tych prac, przyjdzie pora na ulicę Sobieskiego. Dużego remontu doczeka się też Szosa Lubicka. Czy nagromadzenie inwestycji spowoduje komunikacyjny paraliż miasta?

- W piątek planujemy naradę ze wszystkimi wykonawcami robót drogowych, by jak najlepiej zgrali działania - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko. - Przed nami więc gorący okres. Apeluję do kierowców o cierpliwość. W tym roku mamy wyjątkowo duży budżet na remonty ulic.

MZD wyda więc 26 milionów złotych. To grubo ponad dwa razy więcej niż w 2004 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska