Wiemy jak będzie wyglądać sieć szkół w Toruniu

We wrześniu 2017 roku w polskim systemie oświatowym nie będzie już istniejących od 18 lat gimnazjów. Zastąpią je 8-letnie szkoły podstawowe. Wszystkie samorządy do końca marca muszą dopasować swoją sieć szkół do wymogów reformy. To właśnie dzieje się w Toruniu.

- Wprowadzając zmiany braliśmy pod uwagę wiele czynników. Najważniejsze zawsze było dobro ucznia - zapewnia Michał Zaleski, prezydent Torunia. - Na tym etapie reformy nie chcieliśmy też likwidować żadnej ze szkół, ale optymalnie wykorzystać bazę lokalową oraz kadrę. Zależało nam na tym, by uniknąć dwuzmianowości i pozwolić uczniom zakończyć edukację tam, gdzie ją zaczęli.

Szykuje się połączenie
Poukładanie na nowo oświatowych klocków w Toruniu łatwe nie było. Sytuację ratował fakt, że miasto ma tylko trzy samodzielne gimnazja. Reszta funkcjonuje w zespołach z podstawówkami bądź liceami. Te pierwsze z mocy ustawy we wrześniu staną się 8-letnimi szkołami podstawowymi. Drugie - ogólniakami z wygaszanymi klasami gimnazjalnymi.

Czytaj także: Fatalnie oddycha się w Toruniu

Języczkiem uwagi stały się więc automatycznie samodzielne Gimnazjum nr 2 z ul. Pająkowskiego, Gimnazjum nr 3 z ul. Żwirki i Wigury oraz Gimnazjum nr 21 z ul. Morcinka. Miasto od początku rozważało dwa warianty: przekształcenie w samodzielną szkołę podstawową bądź włączenie w struktury istniejącej już podstawówki. Taki los spotka „dwójkę”, która zostanie przyłączona do sąsiedniej podstawówki o tym samym numerze oraz Gimnazjum nr 21, które stanie się częścią SP 7 z ul. Bema.

- Oba rozwiązania są korzystne. W pierwszym przypadku szkoły mają właściwie ten sam budynek, wystarczy zburzyć ścianki działowe - tłumaczy Anna Łukaszewska, dyrektorka Wydziału Edukacji UMT. - SP 7 groziło przeludnienie, więc połączenie z Gimnazjum nr 21 to dobre wyjście. W budynku oddalonym o 700 metrów od szkoły przy ul. Bema będą się uczyć starsi uczniowie. Do ich dyspozycji będą profesjonalne pracownie oraz bardzo dobra infrastruktura sportowa.

Nowa podstawówka
Zupełnie inaczej wyglądać będzie przyszłość Gimnazjum nr 3. Placówka zostanie przekształcona w samodzielną Szkołę Podstawową nr 4. Już we wrześniu przyjmie m.in. dzieci z rozrastającego się osiedla JAR.

- Nasze analizy potwierdzają, że nowa podstawówka nie osłabi tych już istniejących. Zmienią się co prawda obwody SP 3, 5 i 9, ale bez szkody dla nich - zapewnia Anna Łukaszewska.

Przeczytaj także: Polskie ślady na Glinkach

Od września w SP 4 przy ul. Żwirki i Wigury uczyć się będą pierwszaki, siódmoklasiści w klasach dwujęzycznych (wiosną zostanie przeprowadzony nabór) oraz młodzież z drugich i trzecich klas wygaszanego Gimnazjum nr 3.

Co ważne, w klasach dwujęzycznych w SP 4 młodzież uczyć się będzie niemieckiego, angielskiego i francuskiego. To potem da możliwość kontynuacji edukacji lingwistycznej w IV i X LO.

Ważna opinia kuratora
Znane są też plany dotyczące gimnazjów działających w zespołach z liceami. Gimnazjum Dwujęzyczne nr 4 włączone zostanie w struktury IV LO, Gimnazjum nr 11 stanie się częścią X LO, Gimnazjum nr 7 przejdzie do XIII LO, a Gimnazjum nr 29 do II LO na Skarpie. Do gimnazjów nie będzie naboru, będą wygaszane.

Gmina jest już gotowa do przyjęcia uchwały intencyjnej dostosowującej sieć szkół w mieście do wymogów reformy oświaty. Prace nad dokumentem trwały od kilku miesięcy, a pomysły były szeroko konsultowane.

23 lutego podczas sesji Rada Miasta Torunia głosować będzie zaproponowane zmiany. Potem uchwała trafi do konsultacji ze związkami zawodowymi. Dostanie ją również kurator oświaty, który będzie miał 21 dni na jej zaopiniowanie. Tu trzeba dodać, że jego opinia będzie dla gminy wiążąca. Jeśli zgłosi poprawki, samorząd będzie musiał je uwzględnić.

Ostateczne głosowanie nad nową siecią szkół w Toruniu na lata 2017-2019 zaplanowano na 23 marca.

NowosciTorun