Włocławski prokurator i toruński sędzia z promilami. Usłyszeli wyroki, pożegnali się z pracą
23 grudnia 2015 r. sędzia został przyłapany przez policjantów w Toruniu na prowadzeniu auta po alkoholu (miał 0,7 promila). Wracał z sądu do domu. W miejscu pracy uczestniczył w okolicznościowej imprezie, ale jak od razu zaznaczały służby prasowe - nie pito na niej alkoholu. Ten Mirosław W. skonsumował najprawdopodobniej po drodze.
Czytaj też:
Poszukiwani przez kujawsko-pomorską policję
Dentysta gwałciciel z Torunia
Zabójstwo w Golubiu-Dobrzyniu
Dla bezstronności sądu, proces Mirosława W. toczył się w Sierpca. Tutaj sędzia został skazany na 3 tys. zł grzywny i 5 tys. zł świadczeń na cele społeczne. Dostał też zakazał prowadzenia samochodów przez 3 lata. Apelację od tego wyroku złożyła prokuratura. Sąd Okręgowy w Płocku w październiku ub.r. wydał prawomocny wyrok, podnosząc grzywnę do 10 tys. zł.
Równolegle cały czas toczy się postępowanie dyscyplinarne wobec Mirosława W. Informacją najświeższą jest to, że Mirosław W. niedawno sam zrezygnował z urzędu. Potwierdziło ją „Gazecie Wyborczej” Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.
na zdj. budynek sądu w Toruniu