Wnioski po piątej kolejce PGE Ekstraligi. Mistrz jest jeden, GKM ma problem!

Włókniarz Częstochowa. 5 meczów, 6 pkt, + 56. Po trzech zwycięstwach na inaugurację (zwłaszcza nokaucie Falubazu w Zielonej Górze) mogło się wydawać, że Włókniarz jest w stanie zagrozić Unii Leszno w walce o mistrzostwo Polski. Fantastycznie jeździli Leon Madsen, Fredrik Lindgren, Paweł Przedpełski oraz juniorzy, swoje robili Jason Doyle i Rune Holta. Ale w ostatnich dwóch meczach drużynę dopadła zadyszka. Najpierw męczyła się w Gorzowie (mecz przerwano, gdy Włókniarz przegrywał różnica czterech punktów) a w niedzielę sensacyjnie przegrała u siebie z Motorem! Jaka więc jest prawdziwa wartość częstochowian, dowiemy się dopiero po kilku kolejnych meczach. Do play off wejdzie, ale już nie w takiej euforii, jak na początku sezonu.