Wojciech Smarzowski kręci film w Ostromecku. Zobacz, jak wygląda dzień na planie filmu „Wesele 2” [zdjęcia]

Każdy, któremu było dane (obowiązywały wcześniejsze zapisy i reżim sanitarny: obowiązkowe maseczki, pomiar temperatury ciała) w piątkowe (25.09.) wczesne przedpołudnie przekroczyć próg Zespołu Pałacowo-Parkowego w Ostromecku, zobaczył od kuchni jak powstaje jedna z największych po 1989 r. produkcji polskiego kina, czyli najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego pod roboczym tytułem „Wesele 2”.

Jak wygląda dzień produkcji filmowej?

- Pokazujemy plan filmowy takim jaki on jest, bez zbędnego pudrowania czy organizowania specjalnego harmonogramu pracy. Każdy zwiedzający zobaczył, jak naprawdę wygląda dzień przy produkcji filmu - powiedział nam Marcin Kowalski, rzecznik prasowy bydgoskiego Studia Metrage, które jest producentem „Wesela 2”.

Być może niektórzy byli zaskoczeni, że praca na planie filmowy to głównie czekanie, bo gdyby podzielić czas całego filmu przez liczbę dni zdjęciowych, to okazuje się, że dziennie nagrywanych jest tak naprawdę kilka minut obrazu, który finalnie widzimy na kinowym ekranie. A jednak każdy dzień pracy na planie zdjęciowym trwa po kilkanaście godzin i nie ma mowy o nudzie! Co takiego robi się? Tego zwiedzający dowiedzieli się z pierwszej ręki, podpatrując - w pracy właśnie - wybitnych twórców: reżysera Wojciecha Smarzowskiego, operatora Piotra Sobocińskiego jr (autor zdjęć m.in. do nominowanego do Oscara filmu „Boże Ciało”), scenografa Marka Warszewskiego („Miasto 44”, „Karbala”) czy zabiegi charakteryzatorni pod wodzą ekspertki jak Agnieszka Hodowana (nagrodzonej m.in. za charakteryzację w filmie „Bogowie”).

Statyści poszukiwani!

O produkcji filmu opowiedzieli przedstawiciele Studia Metrage i MKM Studio. Osoba odpowiedzialna za tysiące statystów, biorących udział w „Weselu 2”, przybliżyła zwiedzającym ścieżkę, jaką na planie filmowym muszą przejść. A skoro mowa o statystach, do najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego obecnie poszukiwani są kobiety i mężczyźni o zróżnicowanym pochodzeniu i kolorze skóry (Azjaci, Afroamerykanie, Hindusi, Latynosi i Indianie) w wieku od 20 do 50 lat, którzy jako epizodyści mają ochotę wcielić się w postaci gości na imprezie. Trzy aktualne zdjęcia (twarzy, profilu oraz sylwetki) imię i nazwisko, nr telefonu, miejsce zamieszkania (miejscowość) należy przesłać mailem na adres: [email protected]. Zdjęcia w okolicach Bydgoszczy będą się odbywały 26.09-16.10.

Magia kina od kuchni

Nie lada gratką podczas dnia otwartego była możliwość obserwowania z tarasu Pałacu w Ostromecku widowiskowej sceny, nagrywanej w plenerze z udziałem aktorów, kaskaderów i.... czerwonego porsche.

To samochód, który pan młody dostał w prezencie od ojca (w tej roli Robert Więckiewicz). Para nowożeńców wsiada do auta, pan młody zaczyna kręcić tzw. bączki. Tak to będzie wyglądać na ekranie w kinie (z perspektywy kamery, umieszczonej w aucie), bo tylko wtajemniczeni wiedzą, że w tej scenie czerwone porsche tak naprawdę stoi (by nie niszczyć trawnika) na ułożonych drewnianych płytach oraz specjalnych rolkach (pod kołami auta). Męska część ekipy planu, ciągnąc za liny, wprowadza pojazd w obroty. Ot, magia kina - od kuchni.

Kogo zobaczymy w „Weselu 2”?

Na planie filmowym „Wesela 2” występuje cała plejada znakomitych aktorów - począwszy od Agaty Kuleszy, wspomnianego już Roberta Więckiewicza (grającego główną rolę), Andrzej Chyry (po raz pierwszy występujący w filmie Smarzowskiego) czy Henryka Gołębiewskiego (znanego z głównej roli w filmie „Edi” i jako dziecięcy bohater filmów Stanisława Jędryki) poprzez twarze młodego pokolenia takie jak Michalina Łabacz (wystąpiła w „Wołyniu”) czy Mateusz Więcławek (epizod w „Klerze”). Ciekawostką jest, że na planie zdjęciowym pracuje także 90-letni Ryszard Ronczewski - aktor, który zagrał m.in. w ekranizacjach trylogii Sienkiewicza czy „Faraonie".

Przypomnijmy, że zanim w połowie tego tygodnia zaczęły się zdjęcia w Ostromecku, scena ceremonii ślubnej była nagrywana (17-18.09.) w Starym Fordonie w kościele pw. św. Mikołaja. Tam, pracę ekipy filmowej obserwowali przedstawiciele Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu, o czym pisaliśmy tutaj.