Wójt gminy Bobrowniki w opałach, policja w kropce

- Ze zrozumiałych względów: nie chcemy być posądzeni o stronniczość. Jako komenda powiatowa policji ściśle współpracujemy ze wszystkimi samorządami. W tym z samorządem gminy Bobrowniki. Złożyliśmy zatem wniosek o wyłączenie nas z tego postępowania. Nie będziemy wykonywać w związku z nim żadnych czynności - wyjaśnia sierżant Mariusz Korpalski, p.o. rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.

Funkcjonariusze tej komendy zdążyli już jednak wójtowi Tomaszowi Grzegorzewskiemu zatrzymać prawo jazdy.

Przypomnijmy. Do wypadku doszło w miniony piątek, 15 sierpnia, około godziny 13. Najprawdopodobniej podczas wymijania się samochodu osobowego kia i motocykla. 55-letni motocyklista trafił do szpitala ze złamaną nogą. Był pijany. Miał 1,6 promila. Na miejscu zdarzenia interweniujący policjanci znaleźli też auto, należące do wójta gminy Bobrowniki. - Wójta nie było w samochodzie. Pojawił się po nawoływaniu - informował na gorąco sierżant Mariusz Korpalski z policji w Lipnie.

Gospodarz gminy także był pijany. Miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Wszystko wskazuje na to, że Tomasz Grzegorzewski wracał z polowania (jest zapalonym myśliwym). - Miał na sobie ubranie myśliwskie i pas z nabojami - mówił ekipie „Super Expressu” Włodzimierz Politowski, który ze skomplikowanym złamaniem nogi trafił do szpitala we Włocławku.

Gospodarz gminy nie przyznaje się do kierowania samochodem. Na razie nic mu nie grozi. Gdyby w przyszłości sąd udowodnił mu winę i prawomocnie skazał, musiałby rozstać się z fotelem wójta. Pod warunkiem, oczywiście, że wyborcy znowu postawiliby na niego w wyborach. A te odbędą się już tej jesieni.

Gmina Bobrowniki

Powierzchnia - 95 km2 (9555 ha). Ludność - 3200 osób. Liczba sołectw - 9. Tomasz Grzegorzewski rządzi gminą drugą kadencję, od 2006 roku.