Wpadka pijanego, z sądowym zakazem i w dodatku poszukiwanego kierowcy

Za kierownicą auta siedział mężczyzna. Oświadczył, że podczas jazdy zadzwonił telefon i postanowił zjechać z drogi. W trakcie rozmowy od kierowcy czuć było woń alkoholu. Badanie potwierdziło, że 59-latek był pijany. Trafił do komendy, a jego auto zostało odstawione na strzeżony parking.

Dodatkowo okazało się, że mężczyzna jechał pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Co więcej, był poszukiwany przez policję do ustalenia miejsca pobytu. Na razie pewne jest, że usłyszy zarzut niestosowania się do orzecznictwa sądu, za co grozi kara do 3 lat więzienia. Laboratoryjne testy zdecydują też, czy odpowie za jazdę po pijanemu.