Wrak nieborak rdzewieje na parkingu przy ul. Mickiewicza

- Przy ulicy Mickiewicza, w okolicach ZUS-u stoją dwa wraki samochodów - mówi pani Maria z Bydgoskiego Przedmieścia. - Niby mają opłacone ubezpieczenia, ale nie jeżdżą. Jeden nie ma szyb i służy właścicielowi jako składzik. Nikomu chyba nie trzeba przypominać, jak wyglą-
da sprawa z parkowaniem przy ZUS-ie. Każde wolne miejsce jest na wagę złota, bo jest ich zbyt mało, a przecież do ZUS-u często przyjeżdżają osoby niepełnosprawne.

To samo przy Fałata

Wraki na parkingach są zmorą wielu toruńskich osiedli. Samochód można usunąć z ulicy, gdy stoi w miejscu niedozwolonym, tamuje ruch, zagraża bezpieczeństwu lub ma cechy porzuconego wraku. To znaczy nie posiada na przykład tablic rejestracyjnych, ma wybite szyby i nie ma powietrza w oponach, czyli generalnie nie nadaje się do samodzielnego poruszania się. Jak jest w tym przypadku?

- Dzielnicowy straży prowadzi czynności wyjaśniające - wyjaśnia Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskiej straży miejskiej. - Jeżeli będą przesłanki do wydania dyspozycji usunięcia, auto zostanie usunięte.

W takim razie może warto by się było także przyjrzeć dostawczakowi, który stoi przy zieleniaku na Reja - Gagarina . Pojazd nie ma szyb, elementy podwozia leżą na ziemi. Na parkingu przy ulicy Legionów, na wysokości osiedla przy ul. Odrodzenia stoi, stoi natomiast samochód terenowy z trójmiejską rejestracją. Wokół niedawno wycinano drzewa, w związku z tym wszystkie zaparkowane tam samochody zmieniały miejsce postoju, ten jednak trwa na swojej pozycji niewzruszony, chociaż spod spodu wyrastają już wysokie chwasty.

Nad Strugą wciąż groźnie

Poza tym otrzymaliśmy również sygnał od mieszkańców ulicy Nad Strugą, którzy cały czas zabiegają o uspokojenie ruchu, domagają się zainstalowania progów zwalaniających. O ich problemach pisaliśmy w ubiegłym miesiącu. Jak dotąd nic się jednak tu nie zmieniło, tydzień temu miało tam natomiast dojść do kolejnej niebezpiecznej sytuacji, tym razem z autobusem komunikacji miejskiej w roli głównej.

Czytelnicy sygnalizują

Czytelnik z ulicy Legionów martwi się losem posadzonych tam w ubiegłym roku drzew, które fatalnie znoszą upały.
O wysychającej zieleni pisaliśmy tydzień temu. Gospodarze miasta zapewniają, że drzewa są podlewane w nocy i bardzo wcześnie rano.

Czytelniczka ze Skarpy narzeka na motocyklistów, którzy nocami pędzą z rykiem silników po jej okolicy. To również jeden z poruszanych przez nas ostatnio tematów - toruńskim policjantom pod rozwagę.

Monitoring z zabójstwa przy Chełmińskiej :