Wspaniały gest teamów F1

Ciężko ranny podczas niedzielnego rajdu Robert Kubica przejdzie w piątek w Włoszech kolejną skomplikowaną operację.

<!** Image 2 alt="Image 166335" sub="Na znak solidarności z rannym Polakiem zawodnicy teamów Formuły 1 na samochodach zawiesili życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Na zdjęciu kierowca Formuły 1 teamu Ferrari, w którym ściga się Kubica, Witalij Pietrow. Fot. Internet">Dzisiejsza operacja potrwa około 6-7 godzin poinformowano w opublikowanym wczoraj po południu najnowszym biuletynie medycznym, wydanym przez lekarzy ze szpitala w Pietra Ligure. Lekarze przewidują, że po tym zabiegu ortopedycznym polski kierowca pozostanie w klinice około 10 dni.

Poprawia się stan zdrowia

Ordynator oddziału traumatologii doktor Francesco Lanza przekazał w czwartek, że zobaczył tego dnia rano kierowcę w bardzo dobrym stanie i właśnie ta dalsza, wyraźna poprawa umożliwiła przeniesienie go z oddziału intensywnej terapii na ortopedię. Wytłumaczył, że najbliższe dni powinny przynieść odpowiedź na pytanie, czy możliwy będzie powrót Kubicy na tor Formuły 1.

<!** reklama>

Choć wydany w południe komunikat medyczny wyraźnie stwierdza, że w piątek lekarze zoperują Polakowi bark i stopę, to ukazujący się w Savonie w Ligurii dziennik „Il Vostro Giornale” podał na swej stronie internetowej, że lekarze postanowili nie przeprowadzać dwóch osobnych zabiegów, lecz w trakcie jednego, kompleksowego zająć się również łokciem. Doniesienia są sprzeczne, a jedynym pewnikiem jest to, że Kubicę czeka druga w ciągu sześciu dni wielogodzinna operacja.

Jak jedna rodzina

26-letni Robert Kubica doznał w niedzielę poważnych obrażeń w wypadku na trasie rajdu samochodowego Ronde di Andora w Ligurii (odniesione urazy cytujemy za „Przeglądem Sportowym”). Prowadzona przez niego skoda fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością uderzyła w barierkę otaczającą drogę. By wydostać z niego kierowcę ratownicy musieli rozcinać karoserię. Polak był zaintubowany i przewieziony helikopterem do szpitala w Pietra Ligure. Bez szwanku wyszedł z wypadku pilot Jakub Gerber.

Kierowcy Formuły 1 nie zapominają o wypadku Roberta Kubicy poinformował wczoraj portal sportowe.fakty.pl. Przed rozpoczęciem testów w hiszpańskim Jerez de la Frontera kilka zespołów umieściło na swoich bolidach życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla polskiego zawodnika.

Zespół Roberta Kubicy życzenia umieścił na osłonie silnika bolidu R31. „Szybkiego powrotu do zdrowia, Robert” - brzmi napis po polsku. Taki sam umieściły na swoich samochodach także inne ekipy - m.in. McLaren, Virgin Racing, Sauber i Ferrari. Te same słowa przyklejono do bocznych sekcji tylnego skrzydła auta Team Lotus, prowadzonego przez Jarno Trulliego.

W czwartek rozpoczęły się drugie przedsezonowe testy bolidów Formuły 1 w hiszpańskim Jerez de la Frontera. Potrwają one do niedzieli. W czwartek i piątek bolid Lotus Renault GP testował będzie Witalij Pietrow. W dwóch kolejnych dniach za jego kierownicą zasiądą Bruno Senna i Nick Heidfeld.

Twardy jak stal

Polak przeżył już dwa ciężkie wypadki. W 2003 roku musiał przejść 40-dniową rehabilitację po złamaniu ręki. Operacja trwała sześć godzin. Lekarze włożyli w rękę Kubicy (tę samą, co operano wczoraj) 18 śrub i kilka metalowych płytek. Wrócił do Formuły 3 szybciej niż się spodziewano, bo w Polsce diagnozowano, że przerwa w startach będzie musiała potrwać ok. trzy miesiące.

W czerwcu 2007 r. kompletnie rozbił się podczas Grand Prix Kanady. Po zderzeniu się ze ścianą przy prędkości 230 km/h wszystkie oczy zwrócone były na bolid Polaka. Na szczęście nic złego mu się nie stało...

Urazy Kubicy

• częściowa amputacja prawego przedramienia w dwóch miejscach
• złamanie prawego barku
• złamanie stawu łokciowego
• podwójne złamanie kości łokciowej i promieniowej
• cięcie w prawym udzie
• złamanie kości piszczelowej i strzałkowej
• przecięcie więzadła rzepki
• przecięcie rzepki