Wtorkowa wielka ulewa odcięła od mediów mieszkających na lewym brzegu klientów TVK

- Przedwczoraj koło godziny 17 przestał mi działać internet. Dostępu do niego nie miałem również w środę. Dowiedziałem się, że to z powodu awarii, nie wiem jednak, jak długo będę czekał na przywrócenie bardzo mi potrzebnego medium - mówi pan Piotr, lokator jednego z bloków Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej na Podgórzu.

Problem ten dał się we znaki nie tylko naszemu Czytelnikowi, nie dotyczył również wyłącznie internetu. We wtorek w lewobrzeżnej części Torunia łączność z siecią stracili wszyscy klienci TVK Toruń, ciemne pozostały również ekrany ich telewizorów, umilkły telefony. Czyżby znowu dali o sobie znać złodzieje kabli, którzy paraliżowali sieć Telekomunikacji Polskiej, lub też może ponownie podczas jednej z wielu toruńskich budów robotnicy przecięli łącze, jak to się stało kilka dni temu?

Nie, tym razem to nie poławiacze złomu ani koparka. To woda. Hektolitry wody, kolejny efekt burzy i ulewy, jakie nawiedziły Toruń we wtorek. Spadający z nieba żywioł znalazł ujście w kanałach deszczowych, w których umieszczony został również światłowód toruńskiej telewizji kablowej. Rury Toruńskich Wodociągów wyszły z tego starcia zwycięsko, przewód jednak poległ. Usprawiedliwieniem dla niego może być to, że woda w kanałach kotłowała się jeszcze trzy godziny po tym, gdy deszcz ostatecznie przestał padać. Z tego powodu technicy nie mogli od razu zająć się lokalizacją usterki, a roboty przy tym czeka ich naprawdę bardzo dużo.

- Robimy co możemy, mam nadzieję, że do czwartku uda nam się chociaż prowizorycznie awarię naprawić i przywrócić łączność - mówi Marek Kalasiński z TVK Toruń. - Później zajmiemy się ostateczną naprawą szkód.

Technicy mieli nadzieję, że źródło problemu uda im się zneutralizować już w środę, do wieczora jednak abonenci TVK z lewobrzeżnego Torunia ponownego połączenia z siecią się nie doczekali. - To nie jest pierwsza taka awaria - dodaje pan Piotr. - Poprzednia sparaliżowała nas bodajże zimą. Czy na Podgórz prowadzi tylko jeden światłowód TVK?

Wtorkowa ulewa pokazała, że rzeczywiście ukryty w kanałach przewód jest piętą achillesową łączności między prawo- i lewobrzeżną częścią miasta.