Kolejny więc raz kilkadziesiąt tysięcy ludzi miało okazję i sporo czasu, by przemyśleć funkcjonującą w Polsce metodę poboru opłat za autostrady. A jest ona mieszaniną w miarę nowoczesnego rozwiązania elektronicznego, opartego na systemie ViaToll, z którego korzystają ciężarówki i autobusy, oraz archaicznego i kompletnie niewydolnego bilecikowo-bramkowego, z którego korzysta prawie cała reszta. Z efektami jak widać.
Może nawet ktoś z przegrzewających silnik w korku pomyślał ciepło o wicepremierze Marku Polu, który 15 lat temu, kiedy polskich autostrad praktycznie jeszcze nie było, proponował wprowadzenie systemu winietowego, za co został frontalnie skrytykowany, obśmiany i przezwany „wielkim Winietou”. Tylko że gdybyśmy tak jak w Czechach winiety mieli, nie mówiąc już o nowoczesnym systemie e-winiet, kupowanych online jak na Słowacji, to korków bramkowych by nie było.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?