Sprawa dotyczy pacjentki oddziału poporodowego ze szpitala na Bielanach, która tego samego dnia wyszła z noworodkiem do domu. Dopisując się do listy wyborczej w szpitalu nie mogła już zagłosować w swoim macierzystym lokalu wyborczym. Ostatecznie nie głosowała wcale.
O przypadku informuje na swoim profilu na Facebooku toruńska dziennikarka Natalia Waloch.
Czytaj więcej: Wybory samorządowe 2018 w Toruniu:
Złamanie ciszy wyborczej: 5 przypadków!
Lista lokali wyborczych - gdzie głosować
Wyniki wyborów 2018 w Toruniu
Skąd taka przerwa?
Pacjentka miała pecha, że przyszła tuż przed wypisem ze szpitala. Zapewniam, że trzygodzinna przerwa nie była żadną fanaberią. Lokal zamknięto żeby zagłosować mogły osoby chore w salach, do których Komisja przyszła z urną pomocniczą - tłumaczy Sławomir Michalak, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Toruniu.
Skąd pacjenci mają wiedzieć, że urna w szpitalu wędruje i mogą oddać głos nie wychodząc ze szpitalnej sali? Odpowiedź jest zaskakująca. Z informacji od dyrektora Sławomira Michalaka wynika, że o to miał zadbać personel szpitala. A co gdy jest zbyt zajęty swoimi obowiązkami, albo jak słusznie zauważa Natalia Waloch, jeśli uważa, że wybory są nieważne, a nawet szkodliwe? W przypadku tej pacjentki nikt z personelu o to nie zadbał. Wygląda na to, że słabo spisała się też Komisja Wyborcza.
Zobacz też: Targowisko w Toruniu - pod dachem
Zabawa w chowanego...
Nawet gdyby jakimś trafem w ostatniej chwili kobieta dowiedziała się, że urna wędruje, trudno byłoby jej szukać Komisji na oddziałach. Pod opieką miała przecież noworodka. Z tego samego powodu nie mogła czekać do godziny 18 na powrót Komisji. Poza tym miała już wypis ze szpitala, formalnie powinna w niedługim czasie zwolnić łóżko. Dyrektor toruńskiej delegatury KBW podkreśla, że Komisja żadnych przepisów prawa nie złamała, a szpitala na Bielanach jest zbyt dużym obiektem, żeby komunikaty pojawiły się na każdym oddziale. Przyznaje jednak, że Komisja Wyborcza powinna bardziej przyłożyć się do informowania pacjentów o ich prawach.
Mając na uwadze ten konkretny przypadek w przyszłości będziemy tego pilnować - obiecuje Sławomir Michalak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?