Wygraną uratował bramkarz

Marwit Toruń i Tango Nova Gliwice w miniony weekend zapewniły sobie awans do ekstraklasy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 171685" sub="Bramkarz Jurij Wasylczenko (na zdjęciu) był jednym z bohaterów Marwitu. W końcówce spotkania uratował swój zespół od utraty gola / Fot. Jacek Smarz">Torunianie pokonali w hali Spożywczaka Auto Complex Przodkowo 3:2 (2:1). Natomiast gliwiczanie okazali się lepsi na własnym boisku od Mariossa Gazownika Wawelno 5:1. Dodajmy, że Tango ma dwa punkty więcej od trzeciej w ligowej tabeli Gatty Zduńska Wola. Jednak spotkanie ostatniej kolejki wygra walkowerem, gdyż ich rywal Babylon Siemianowice Śląskie wycofał się z rozgrywek.

Wielka euforia

Przed sobotnim spotkaniem Marwitu z Auto Compleksem Przodkowo gospodarze wiedzieli, że tylko wygrana pozwoli im świętować awans. Po zaciętym meczu torunianie pokonali rywali 3:2. Bohaterem spotkania z pewnością został bramkarz Jurij Wasylczenko, który niespełna dziesięć sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego uratował „Marchewkowych”, w sobie tylko wiadomy sposób, od utraty gola.

Po meczu w naszym obozie zapanowała wielka euforia.

<!** reklama>- Decydujące spotkania o awansie muszą być emocjonujące - stwierdził po meczu uradowany Tomasz Urbański, kapitan zespołu. Dwa lata temu końcówka też decydowała o losach spotkania. W ostatnich sekundach wygraną uratował nam nasz bramkarz. Rywale wycofali golkipera i grali w przewadze. Próbowali to wykorzystać. Na szczęście to się im nie udało.

Szczęśliwy był także szkoleniowiec zespołu Oleg Zozula.

- Chciałbym podziękować zarządowi klubu za warunki, które nam stworzył - powiedział ukraiński szkoleniowiec. - Słowa uznania należą się też naszym kibicom, którzy wspierali nas przez cały sezon.

Sytuacja nie może się powtórzyć

Gdy piłkarze i sztab szkoleniowy cieszyli się z drugiego w historii awansu do ekstraklasy, prezes klubu zastanawiał się już nad wzmocnieniem zespołu.

- Chcę, aby Toruń miał zespół piłkarzy halowych w ekstraklasie na parę lat - przyznał Maciej Jóźwicki, prezes klubu i głównego sponsora. - W przyszłym sezonie nie chcemy walczyć tylko o utrzymanie. Nie może się powtórzyć sytuacja sprzed roku. Wtedy przegraliśmy pierwszych sześć meczów.

W pozostałych meczach: Tango Nova Gliwice - Marioss Gazownik Wawelno 5:1, Marex Chorzów - AZS UG Gdańsk 6:6, KS Gniezno - Inpuls Alpol Siemianowice 1:2, Babylon Siemianowice -AZS UŚ Katowice 0:5 wo, MOKS Słoneczny Stok Białystok - Gatta Zduńska Wola 0:5 wo, Remedium Pyskowice pauzowało.