Prokuratura postawiła wczoraj 62-latce z Torunia zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, grozi jej do 8 lat więzienia. Kobieta przyznała się do winy. Była trzeźwa w chwili zdarzenia, wszystko wskazuje na to, że jadąc nie zachowała ostrożności.
Polecamy: Bieżące informacje na temat wypadków i utrudnień w Toruniu >>> TUTAJ <<<<<
Przejście, na którym doszło do wypadku nie ma sygnalizacji, ale jest oświetlone i dobrze oznakowane. Kobieta wjechała w dwóch mężczyzn, 72 latek zmarł, drugi poszkodowany jest w szpitalu, z poważnymi obrażeniami. Lekarze nie zgodzili się na razie na jego przesłuchanie.
Ważne: TOP 8 oto najbardziej wypadkowe ulice w Toruniu!
AKTUALIZACJA - NOWE FAKTY
Ewa C., 62 latka z Torunia przyznała się do spowodowania wypadku przy ul. Bema. Co powiedziała podczas prokuratorskiego przesłuchania?
- Przyznała się do spowodowania wypadku, tłumaczyła przy tym, że pieszych na przejściu nie zauważyła – jak informuje Krzysztof Lipiński, p.o. zastępcy prokuratora rejonowego z prokuratury Toruń Centrum - Zachód Ewa C. to emerytka z Torunia była trzeźwa w momencie wypadku, wcześniej nie była karana. Wyraziła żal za to co się stało.
Było już ciemno, gdy w miniony piątek około godz. 18 dwóch mężczyzn weszło na przejście dla pieszych przy ul. Bema naprzeciwko hal Tor Tor. Obaj szli na mecz hokeja, który za kilkadziesiąt minut miał się rozpocząć.
Zderzenia z pojazdem którym kierowała Ewa C. 72 latek nie przeżył. Zmarł w szpitalu, a drugi z mężczyzn z licznymi obrażeniami przebywa w jednym z toruńskich szpitali. Ma m.in. połamane obie nogi, przeszedł operację. Co wydarzyło się na drodze?
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE >>>>>
- Inne samochody hamowały przed pasami, kierująca Ewa C. tego nie uczyniła - mówi o okolicznościach tego zdarzenia prokurator Krzysztof Lipiński.
Zmarły 72 latek kochał sport, był wielkim kibicem toruńskich hokeistów. Toruńska drużyna wspomina na profilu na Facebooku pana Stanisława, bo tak miał na imię.
„W młodości grał w piłkę nożną, był zawodnikiem wówczas trzecioligowego Lecha Rypin. Później został kibicem toruńskiego sportu. Uczęszczał na mecze Elany Toruń i naszej drużyny. Na meczach hokejowych spotykał się z kolegami i zawsze zajmował te same miejsca, tuż obok klubu kibica. Rodzina tragicznie zmarłego Pana Stanisława prosiła, żeby podziękować wszystkim którzy udzielali pomocy na miejscu. - czytamy na stronie klubu. - „My straciliśmy w osobie Pana Stanisława wiernego kibica, a rodzina straciła kochającego męża, tatę i dziadka ” - w piątek minutą ciszy przed meczem uczczono pamięć tragicznie zmarłego.
Ewa C we wtorek usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi jej za to od 6 miesięcy do 8 lat wiezienia. Wyszła na wolność za poręczeniem (3 tys. zł), ma zakaz kontaktowania się z drugim pokrzywdzonym i bezpośrednimi świadkami zdarzenia.
Przejście przy ul. Bema to kolejny czarny punkt na toruńskiej drogowej mapie. Miesiąc temu przy ul. Grudziądzkiej na wysokości centrum „Kometa” na bardzo podobnym przejściu, bez sygnalizacji, także z dwujezdniową drogą kierowca BMW śmiertelnie potrącił dwie kobiety – matkę z córką.
Ulica Bema i Grudziądzka trafiał do czarnego zestawienia naszych Czytelników, najbardziej wypadkowych ulic w mieście. Na tej niechlubnej liście jest też ulica Broniewskiego, na odcinku od skrzyżowania z Reja do centrum Plaza, ul. Chrobrego w stronę wiaduktu przy Kościuszki,. Czytelnicy z wracają uwagę, że bardzo niebezpiecznie jest też na przyjściach w pobliżu placu Honorowych Dawców Krwi. Bardzo uważać trzeba też na placu Hoffmana, gdzie każdy zjazd z ronda poprzecinany jest drogą rowerową i przejściem dla pieszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
