Nasz dowód w obcych rękach to potencjalne niebezpieczeństwo kradzieży danych, za pomocą których ktoś może np. podszyć się pod nas w banku, wziąć kredyt, założyć konto, zrobić zakupy na raty, zawrzeć umowę na abonament telefoniczny, dopuścić się innego oszustwa. To niestety jest częsta praktyka.
Wypożyczalnia sprzętu: nigdy nie dawaj dowodu osobistego
"UODO ostrzega więc turystów przed pochopna decyzją pozostawienia dokumentu w wypożyczalni. Godzina w szufladzie biura pana wypożyczającego kajaki to wystarczająco długo, by ktoś (niekoniecznie pracownik firmy) skopiował sobie taki dokument. Bywa i tak, że nieuczciwi przekazują nasze dane kolejnym firmom - już bez naszej zgody. I po kliku miesiącach firm dysponujących naszymi danymi jest znacznie więcej, co komplikuje możliwość dochodzenia swych praw i kierowania żądań o usunięcie naszych danych" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
GIODO podkreśla, że warto również przyjrzeć się uważnie, jakie dane są spisywane przez obcą osobę z naszego dowodu osobistego. Zgodnie z wytycznymi Inspektora hotele, pensjonaty, wypożyczalnie, itp. mogą gromadzić jedynie te dane, które będą niezbędne przy realizacji umowy z klientem. Jakie to dane?
- imię i nazwisko,
- imiona rodziców,
- data i miejsce urodzenia,
- adres pobytu stałego,
- numer i seria dokumentu potwierdzającego tożsamość wraz z oznaczeniem organu wydającego.
Tym samym, aby wypożyczyć kajak wystarczy spisać krótką umowę cywilno-prawną. Do tego potrzebne będą powyższe dane. Podpisując się pod umową, zobowiąujemy się do tego, że w nienaruszonym stanie oddamy kajak po upływie czasu, na który go pożyczyliśmy. Osoba, która wypożycza może na tej podstawie podać nas do sądu i zażądać zwrotu kosztów za kajak, jeżeli go zniszczymy.
Od 12 lipca przedsiębiorcy, właściciele wypożyczalni nie mogą także kserować dokumentu tożsamości. Tego dnia zaczyna obowiązywać nowa ustawa o ochronie dokumentów publicznych. Za skopiowanie czyjegoś dokumentu przedsiębiorcy grozi do dwóch lat więzienia. W serwisie Urzędu Ochrony Danych Osobowych znajduje się poradnik, w jaki sposób chronić swoje dane. Dowiadujemy się z niego, np.: „Jeżeli przedsiębiorca postanowił spisać twoje dane z dowodu osobistego, to domagaj się, by po tym, jak zwrócisz wypożyczony sprzęt, usunął je albo zwrócił ci formularz lub notatkę, na których je zapisał“.
Te same zasady obowiązują również w hotelowej recepcji. Recepcjonista może jedynie poprosić o przedstawienie dokumentu w celu potwierdzenia i ustalenia naszej tożsamości.
WAŻNE!
Spisywanie innych danych, np. numeru PESEL jest bezprawne.
Co grozi za niestosowanie się do przepisów?
Nie stosując się do powyższych zasad wypożyczalnie popełniają wykroczenie. Zwykle po prostu nie mają świadomości, że mogą być ukarani grzywną, a nawet karą ograniczenia wolności.
POLECAMY: Narzeczony Jennifer Lopez padł ofiarą złodzieja!
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?