Goście od początku mieli problemy z właściwym dopasowaniem się do trudnej leszczyńskiej nawierzchni. Właściwie tylko wracający do składu Rosjanin Artiom Łaguta, który ostatnio pauzował w dwóch kolejnych meczach, nawiązywał wyrównaną walkę z rywalami.
Był bliski ideału
Co więcej, młodszy z braci potrafił wygrywać biegi, przez co goście ratowali jedyne remisy. Łaguta w całym meczu, które było jednostronnym widowiskiem, uzbierał aż 16 punktów w sześciu startach.
Przegrał tylko dwa razy - raz patent na rosyjskiego jeźdźca znalazł Piotr Pawlicki, a za drugim razem Tobiasz Musielak.
Kroku Łagucie, ale tylko w drugiej części zawodów, próbował dotrzymywać Antonio Lindbaeck. Szwedowi udało się przywieźć nawet dwa indywidualne zwycięstwa, a na torze także pojawiał się sześciokrotnie. Pozostali wypadli bardzo słabo. Mało punktów uzbierali Rafał Okoniewski oraz Peter Ljung, który zastąpił awizowanego w składzie Krzysztofa Buczkowskiego. Dwa razy swoich sił próbował fenomenalnie spisujący się w potyczkach domowych Tomasz Gollob, jednak za każdym razem przegrywał dubletem.
Fatalnie spisali się także juniorzy. Marcin Nowak i Mike Trzensiok stanowili tło dla rywali, jeden punkt zdobywając z urzędu w biegu młodzieżowym.
Mocne uderzenie od razu
Zresztą ekipa Fogo Unii znakomicie weszła w mecz, już po dwóch biegach prowadząc 10:2. Po pięciu było z kolei 21:9 i już wówczas stało się jasne, że grudziądzanom ciężko będzie nawiązać walkę.
Co prawda szósta gonitwa to triumf gości 4:2, ale był on jedynym w całych zawodach. Potem udało się jednak jeszcze zremisować aż pięć biegów, przez co końcowy rezultat brzmi 55:35.
Podopieczni trenera Roberta Kempińskiego znów więc wracają do tego, do czego przyzwyczaili nas przed rokiem. Punktują na własnym torze (w bieżących rozgrywkach na szczęście na razie za każdym razem), ale na wyjazdach są o kilka klas słabsi od jakiegokolwiek przeciwnika.
Mają oczko przewagi
Po wczorajszym zwycięstwie drużyna prowadzona przez Adama Skórnickiego zbliżyła się do żółto-niebieskich już tylko na dystans jednego punktu. Oba zespoły rozegrały po sześć meczów (wszystkie). MRGARDEN GKM ma sześć oczek, leszczynianie pięć. W Grudziądzu raczej nie powinni mieć problemów z obronieniem bonusa, bo zaliczkę mają solidną.
Fogo Unia Leszno - MRGARDEN GKM Grudziądz 55:35
FOGO UNIA: P. Pawlicki 10+1 (3,3,3,d,1*), T. Musielak 9+3 (2*,2*,1,1*,3), P. Kildemand 4+1 (1*,0,1,2), N. Pedersen 13 (2,3,3,3,2), G. Zengota 10 (3,2,2,2,1), B. Smektała 4+1 (3,0,1*), D. Kubera 5+2 (2*,2*,1).
MRGARDEN GKM: A. Lindbaeck 10+1 (1,1*,3,2,3,0), P. Ljung 3 (0,2,w,0,1), A. Łaguta 16 (3,3,2,3,2,3), R. Okoniewski 3 (0,1,0,2,0), T. Gollob 2 (1,1), M. Nowak 0 (d,0,0), M. Trzensiok 1 (1,d,0).
Junior MRGARDEN GKM Grudziądz Marcin Nowak nie awansował do cyklu indywidualnych mistrzostw świata w swojej kategorii wiekowej. Przepadł na torze w Manchesterze, gdzie w sobotni wieczór rozgrywano jedną z rund kwalifikacyjnych. Po trzech seriach startów zawodnik grudziądzkiego klubu miał na swoim koncie pięć punktów za jedno zwycięstwo i dwie trzecie lokaty. Niestety, wówczas to zawody przerwano, a wyniki zostały zaliczone i Nowak nie znalazł się w czołowej czwórce. Został sklasyfikowany ostatecznie na ósmym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?