Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysyp spraw o nawoływanie do nienawiści i znieważanie obcokrajowców

Małgorzata Oberlan
Uczestnik tego marszu, który we wrześniu 2015 r. przeszedł ulicami Torunia, wyraził w sądzie żal. Sprawę umorzono
Uczestnik tego marszu, który we wrześniu 2015 r. przeszedł ulicami Torunia, wyraził w sądzie żal. Sprawę umorzono Grzegorz Olkowski
W czwartek przed Sądem Okręgowym w Toruniu stanie Paweł N., oskarżony o znieważenie Egipcjanina i grożenie mu pozbawieniem życia. Mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Wiele zależy od tego, czy w trakcie procesu wyrazi skruchę i żal.

To był marzec 2016 roku. Dokładnie 24 marca, czyli dwa dni po pamiętnych zamachach terrorystycznych w Brukseli, w których zginęło 35 osób, a ponad 300 zostało rannych. Te okoliczności Pawła N. nie usprawiedliwiają, ale tworzą tło wydarzenia.

Groził, że go zabije

Paweł N. zaczepił na toruńskiej ulicy Egipcjanina. Cudzoziemiec został obrażony, nazwany „terrorystą”, usłyszał też groźby pozbawienia go życia. Więcej - doszło, jak ustaliła prokuratura, do naruszenia jego nietykalności cielesnej.

- Pawłowi N. zarzucamy znieważenie słowne z powodu przynależności etnicznej i wyznaniowej, stosowanie gróźb i naruszenie nietykalności cielesnej. Zarzuty dotyczą artykułów 119 i 257 kodeksu karnego. Pierwszy zagrożony jest wyższą karą, od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. I to są najsurowsze konsekwencje możliwe w tym przypadku - mówi Bartosz Wieczorek, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Toruń Centrum-Zachód.

Czytaj też: Sześć tysięcy dolarów za krewetkę? Oto hodowla krewetek w Łysomicach

W najbliższy czwartek Paweł N. stanie przed Sądem Okręgowym w Toruniu.

Zobacz też

Magazyn "Forbes" przygotował kolejny ranking najbogatszych Polaków. Zobaczcie, kto i z jak dużym majątkiem znalazł się w pierwszej dziesiątce w 2017 roku. Zobacz na kolejnych zdjęciach.

Oto najbogatsi Polacy 2017 według rankingu "Forbesa" [TOP 10]

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Dla sądu na pewno ważna będzie postawa oskarżonego. Paweł N. może liczyć na łagodniejszy wyrok, jeśli wyrazi tzw. czynny żal. W trakcie postępowania prokuratorskiego nie doszło do pojednania Polaka i Egipcjanina. Nie udało się też doprowadzić do mediacji.

Poniosły go emocje

„Żałuję” - to słowo potrafił powiedzieć w sądzie Sebastian P., student prawa UMK, oskarżony o sianie nienawiści wobec wyznawców islamu.

Przypomnijmy, że muzułmanów wyzywał od „swołoczy, hołoty i terrorystów” w trakcie marszu zorganizowanego przez Młodzież Wszechpolską w Toruniu we wrześniu 2015 roku.

Polecamy: Jak dobrze znasz Toruń? QUIZ

W sądzie Sebastian P. tłumaczył, że nie kierował swoich okrzyków w kierunku wszystkich muzułmanów. Twierdził, że poniosły go emocje, a generalnie chciał wyrazić niepokój wobec przyjmowania uchodźców, którzy nie respektują norm społecznych i kultury europejskiej.

Sebastian P. przyznał, że jest mu wstyd z powodu tego, co zrobił, a z Młodzieży Wszechpolskiej już wystąpił.

W listopadzie 2016 roku sąd warunkowo umorzył postępowanie wobec Sebastiana P. Wziął pod uwagę jego młody wiek, niekaralność i wspomniany czynny żal.

Za atak na Turków

Ostatni rok, jak mówią prokuratorzy, to wysyp podobnych spraw. Do jednego z najpoważniejszych zdarzeń doszło w nocy z 7 na 8 października, w sklepie przy ulicy Chełmińskiej. Tutaj grupa młodzieży zaatakowała studentów z Turcji.

W kulminacyjnym momencie rzucano w nich zapiekankami i kazano im klękać oraz przepraszać za to, skąd pochodzą. Incydent zakończył się krótko po tym, jak jeden ze studentów zdołał uciec z budynku i zaczął wzywać pomoc.

- W tej sprawie przed sądem odpowie Karol J., który był prowodyrem zajścia i jedynym pełnoletnim uczestnikiem. Sprawy trzech towarzyszących mu w zajściu 15-latków trafiły do sądu rodzinnego - informuje prokurator Bartosz Wieczorek.

Zobacz też

Coraz więcej kierowców montuje w samochodach kamery wideo. Zdarza się, że kamery rejestrują wydarzenia na drodze, które mrożą krew w żyłach. W ostatnim czasie takich nagrań było kilka. To m.in. nagranie, na którym widać kierowcę volkswagena golfa, który ratując się przed czołowym zderzeniem, wjechał do przydrożnego rowu. Pokazywaliśmy też kobietę, która w Dębnie nie spojrzała w lusterko i wysiadła z samochodu wprost pod nadjeżdżającą ciężarówkę. Skończyło się na szczęście jedynie na uszkodzonych drzwiach samochodu. Publikowaliśmy też nagranie z przejazdu kolejowego, na który kierowca wjechał mimo zamkniętych szlabanów. Auto zostało dosłownie zmiecione z przejazdu przez nadjeżdżający pociąg. Na poniższym nagraniu od naszego Czytelnika widać bardzo niebezpieczną sytuację, do której doszło w środę, 15 lutego, ok. godziny 9 rano na odcinku drogi pomiędzy Ługami Górzyckimi a Kostrzynem nad Odrą. Prawidłowo jadący kierowca volkswagena golfa był zmuszony uciekać na pobocze. Cudem uniknął czołowego zderzenia. Winnym okazał się 21-latek, który uciekł z miejsca zdarzenia. Zobacz też:  O krok od tragedii koło Kostrzyna. Młody kierowca jechał na czołówkę [NAGRANIE Z KAMERY]

Te nagrania mrożą krew w żyłach. Zobacz kierowców, którzy o ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska