Wzrosła liczba chorych na grypę. W szpitalach ograniczono wizyty u chorych

- Byłam w szpitalu na Bielanach, żeby odwiedzić koleżankę. W związku z grypą jest tam ograniczenie odwiedzin. Uważam, że słusznie. Dlatego cofnęłam się. Będę się kontaktować telefonicznie. Rodzina ma pierwszeństwo - podkreśla pani Elżbieta.

Tylko jedna

Od piątku 27 stycznia we wszystkich placówkach należących do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego wprowadzono ograniczenie odwiedzin pacjentów przebywających na oddziałach przez osoby z zewnątrz. Ogłoszenie podpisane przez dyrekcję szpitala wisi m.in. przy wejściu na oddziały. Obowiązuje do odwołania. W przypadku oddziałów zajmujących się leczeniem dzieci, opiekę nad małym pacjentem może sprawować tylko jedna osoba. Inne nie mogą chorych odwiedzać. Na oddziałach, gdzie przebywają dorośli pacjenci, odwiedziny gości mogą odbywać się w godz. 15-17. We wszystkie dni tygodnia. Jest jedno zastrzeżenie - jednego pacjenta może odwiedzać w tym samym czasie tylko jedna osoba.

Zobacz także: Prokuratura wzywa kierowców na przesłuchanie w sprawie wypadku pod Toruniem

W szczególnie uzasadnionych sytuacjach koordynatorzy i kierownicy oddziałów, bądź osoby przez nich wyznaczone, mogą wyrazić indywidualną zgodę na odwiedziny.

- To ograniczenie odwiedzin było podyktowane znacznie zwiększoną liczbą infekcji, które mogą stanowić zagrożenie dla pacjentów - zaznacza dr Janusz Mielcarek, rzecznik WSZ. - Bliscy pacjentów respektują ogłoszenie. Rozumieją, że ograniczenie wizyt jest dla dobra chorych.

Na razie na hematologii

W szpitalu przy Batorego jest całkowity zakaz odwiedzin na oddziale hematologii. Koordynator może wyrazić zgodę w uzasadnionych przypadkach na wizytę gościa.

Polecamy: W Toruniu rusza rozbudowa trzech przedszkoli

- Zakaz wprowadziliśmy od połowy miesiąca, bo było kilka zachorowań na grypę wśród pacjentów tego oddziału - mówi Krystyna Zaleska, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Miejskiego. - Na razie zakaz na hematologii utrzymujemy do odwolania. Co do innych oddziałów, decyzja będzie zależała od sytuacji.

Znaczny wzrost

Jak tłumaczą w toruńskim sanepidzie lekarze zgłaszają w tym sezonie dużo więcej zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne niż poprzednio. Jednak potwierdzonych przypadków grypy jest bardzo mało, bo przykładowo w styczniu tylko cztery takie były. Z tego trzy z oddziału hematologii w szpitalu na Batorego. - Szpitale ograniczając, czy zakazując wizyt robią to z troski o pacjentów - podkreśla Joanna Biowska, rzecznik Powiatowego Inspektora Sanitarnego. - Niektórych chorych odwiedzają tłumy gości. Żeby przenieść wirusa wcale nie trzeba być chorym.