Youtuber w Apatorze. Wiktor Lampart prowadzi internetowy kanał wideo

"bowi daily adventures" - pod taką nazwą jest dostępny w sieci kanał Lamparta i jego dziewczyny Bożeny Cisło. Nagrania przygotowywane przez parę wyświetlono już ponad sześć milionów razy, a w gronie subskrybentów jest blisko 40 tysięcy widzów.

- Zawartość kanału jest typowo motocyklowa, ale nagrywaliśmy też oglądanie przez nas akcji na motocyklach, które nagrali i przesłali nasi widzowie, odpowiadaliśmy na ich pytania, były też filmy z naszych wyjazdów. Ostatnio nagrywaliśmy nieco mniej, bo była zima, a teraz z kolei zaczyna się sezon żużlowy, ale moja dziewczyna cały czas jeździ na supermoto i pewnie będzie coś nagrywała także beze mnie. Jej pierwszym motorem, kupionym pod moim wpływem, był KTM 150. Później przesiadła się na motocykl czterosuwowy, bo łagodniej oddaje moc. Teraz jeździ głównie na supermoto, gdyż to jej najbardziej odpowiada - mówi żużlowiec For Nature Solutions Apatora.

Na kanale Youtube Lamparta bardzo rzadko pojawia się za to żużel - dominuje enduro, supermoto i jazdy crossowe.

- Większość widzów nie wie, że jestem żużlowcem - przyznaje Lampart. - Czasem zdarzyło mi się nagrać jakiś film z żużla i wtedy od razu robiło się duże zamieszanie. Zwykle jednak nie nagrywam na żużlu i jest to świadoma decyzja - nie chcę przeszkadzać. Jeśli jest jakiś luźniejszy trening, albo już po sezonie, albo dużo przed, to wtedy można coś nagrać, ale generalnie żużel w moich filmach pojawia się rzadko.

Nagrania Lamparta mają swoją oprawę graficzną, nie brakuje im też podkładów muzycznych. Pierwsze filmy powstawały przy użyciu telefonów komórkowych, ale później przyszedł już czas na zakup kamery.

- Nasz przyjaciel, a dla mnie kolega z klasy, już wcześniej nagrywał swoje filmy na Youtube i je montował. Właśnie on zaczął zajmować się montażem naszych nagrań, ale moja dziewczyna też to umie robić, więc kilka razy montowała ona - wyjaśnia Lampart.

Oprócz kanału Youtube żużlowiec i jego partnerka są także aktywni na TikToku i Instagramie, ponadto założyli sklep internetowy "bowi shop", w którym są dostępne koszulki i bluzy z ich logo.

Niezależnie od rozwijania wizerunku w sieci, żużlowca czeka przede wszystkim start sezonu. - Na razie jest dobrze. Na treningach robimy to, co mamy robić, i wszystko idzie we właściwą stronę - powiedział zawodnik Apatora.