Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z drogi, bo ochrona jedzie

Anna Krzesińska
Na ul. Szerokiej, mimo zakazu, ruch samochodów jest spory. Przechodnie wykonują slalomy między autami ochroniarzy. Miasto zapowiada cofanie zezwoleń, jeśli sytuacja będzie się powtarzać.

Na ul. Szerokiej, mimo zakazu, ruch samochodów jest spory. Przechodnie wykonują slalomy między autami ochroniarzy. Miasto zapowiada cofanie zezwoleń, jeśli sytuacja będzie się powtarzać.

<!** Image 2 align=none alt="Image 154019" sub="Firmy ochroniarskie dysponują w tym roku 41 przepustkami, które umożliwiają im poruszanie się po starówce / Fot. Grzegorz Olkowski">- Wraz ze znajomymi wybrałem się na spacer na starówkę. Zwróciłem uwagę, że przy wejściu z Rynku Staromiejskiego na ulicę Szeroką stoi znak „zakaz ruchu” z tabliczką „dotyczy także niepełnosprawnych”. Po wejściu na deptak okazało się, że byliśmy zmuszeni iść zygzakiem. Dlaczego? Otóż po drodze minęło nas pięć samochodów z ochroniarzami. Ponadto jedno auto stało dumnie na tej właśnie ulicy, a obok dość otyli panowie jedli kebaby. Poczuliśmy się nie jak na deptaku, ale jak na autostradzie. Co ciekawe, panowie z ochrony czują się na tyle bezkarni, że trąbią na pieszych, ponieważ chcą jak najszybciej przejechać - w końcu przecież im wolno! - irytuje się Czytelnik.

<!** reklama>- Zachowują się, jakby byli królami ulicy - wtóruje mu Czytelniczka.

Mężczyzna zastanawia się, dlaczego ochrona nie może patrolować starówki pieszo, tak jak robią to policjanci czy strażnicy miejscy.

- Niektórym z tych panów spacer naprawdę by się przydał - uśmiecha się Czytelnik. - Myślę, że przechodnie odetchnęliby z ulgą, wszak deptak jest dla pieszych, a nie dla mężczyzn w samochodach, którzy chcą się trochę polansować - dodaje.

Zezwolenia na przejazd samochodami ulicami starówki wydaje Miejski Zarząd Dróg. W tym roku posiada je dwanaście firm ochroniarskich, które łącznie mają do dyspozycji 41 przepustek. Pozwalają one na przejazd i krótkotrwały postój na terenie ulic starówki objętych zakazem parkowania.

- Takie przepustki wydawane są trwale oznakowanym pojazdom, w tym patrolom interwencyjnym oraz wykonującym czynności konwojowania i przewozu pieniędzy. Od kilka lat wydajemy takie zezwolenia firmom ochroniarskich, aby ułatwić im pracę - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.

Co roku odbywa się spotkanie z przedstawicielami firm ochroniarskich, na którym wyjaśniane są zasady korzystania z przepustek. - Niestety, niektórzy później nie dostosowują się do zasad. Obserwujemy np. ochroniarzy, którzy podjeżdżają w pobliże pomnika Kopernika, mimo iż jest to niezgodne z przepisami. Jeśli chodzi o sygnały od Czytelników „Nowości”, to również jest to naganne i niedopuszczalne zachowanie. Jeśli uda ustalić się, która to firma, wezwiemy ją na rozmowę dyscyplinującą i, jeśli to nie pomoże, możemy zabrać przepustkę - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko.

Aby uniknąć tego typu sytuacji, MZD ściśle współpracuje ze strażą miejską. Przesyła im listę firm, liczbę udzielonych im przepustek oraz wzór takiej przepustki. - W poprzednich latach zdarzało się, że pracownicy ochrony kserowali takie przepustki, dlatego w tym roku są one oznaczone hologramami - stwierdza Agnieszka Kobus-Pęńsko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska