Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z dużej chmury mały deszcz

Sławomir Ciara, Marek Fabiszewski
Ponad 7000 kibiców w hali „Łuczniczka” było świadkami przeciętnego, 12-rundowego pojedynku. Mistrzostwo świata wagi cruiser dla Polaka, który 2:1 na punkty pokonał Francisco Palaciosa.

Ponad 7000 kibiców w hali „Łuczniczka” było świadkami przeciętnego, 12-rundowego pojedynku. Mistrzostwo świata wagi cruiser dla Polaka, który 2:1 na punkty pokonał Francisco Palaciosa.

<!** Image 2 align=none alt="Image 169664" sub="Krzysztof „Diablo” Włodarczyk (z lewej) zadaje lewy prosty, który nie zrobił wrażenia na Portorykańczyku Palaciosie Fot. Tadeusz Pawłowski">Przed walką w wadze junior ciężkiej rywal Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka zapowiadał wojnę w ringu i że zmiecie polskiego czempiona. Tymczasem było inaczej. Czarodziej z Portoryko boksował w defensywie, wyraźnie unikał starć i sporadycznie zadawał (często otwartą rękawicą i przedramieniem, za co ringowy arbiter Włoch Luigi Muratore powinien udzielić, pretendentowi ostrzeżenia) ciosy. Ogłoszono 2:1 na punkty wygraną Polaka, który po raz drugi obronił pas mistrza WBC. Punktacja sędziów: 116:113 i 118:112 – w obu przypadkach dla Włodarczyka i 115:113 dla Palaciosa. - Wiem, że kibice nie byli zadowoleni moją postawą w ringu. Robiłem swoje i trudno trafić takiego przeciwnika jakim był Francisco. Uciekał, nie podejmował walki na wymianę ciosów. Nie mam pojęcia, co chciał przez to osiągnąć – powiedział po walce Krzysztof „Diablo” Włodarczyk. A Andrzej Wasilewski dodał: Dla mnie niezrozumiały werdykt. Ten sędzia, który dał wygraną Palaciosowi, widział zupełnie inną walkę.

<!** reklama>Włodarczyk rozegrał swoją 48 walkę (45-2-1, 32 ko). Natomiast Palacios po raz pierwszy zszedł z ringu pokonany i posiada rekord (21-20-1, 13 ko).

Bijatyka przy ringu

Po zakończeniu przed czasem rankingowej walki (Łukasz Janik – Christian Dolzanelli) w hali kilku krewkich kibiców urządziło sobie bójkę. Po chwili agresywnych panów sprowadzono do parteru. Podobne zajścia miały miejsce w Vip-roomie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 169664" sub="Po zakończonej walce nasz pięściarz prezentuje mistrzowski pas prestiżowej organizacji World Boxing Concil Fot. Tadeusz Pawłowski">Pamięci Wielkiego Polaka

Sobotnia gala zbiegła się z 6. rocznicą śmierci papieża Pana Pawła II. Organizatorzy (w godzinie śmierci – 21.37) uczcili pamięć minutą ciszy, natomiast kibice na jednej z trybun hali „Łuczniczka” rozłożyli podobiznę papieża.

Szczęśliwy ojciec

W wywiadach Francisco „Wizard” Palacios oświadczył, iż 2 kwietnia powinien zostać szczęśliwym ojcem. I tak też się stało. Na kilka godzin przed rozpoczęciem walk otrzymał wiadomość o narodzinach Jaydena Anthonego. Syn challengera waży 3 kg i mierzy 52 cm. - Teraz muszę wykonać swój plan i zdobyć dla synka pas mistrza WBC – powiedział. Jak wiadomo z tego nic nie wyszło.

<!** Image 4 align=none alt="Image 169664" sub="Przy okazji gali do Bydgoszczy przyjechało wiele znanych postaci. Nasz były znakomity piłkarz Zbigniew Boniek rozmawia z zastępcą prezydenta Bydgoszczy Sebastianem Chmarą Fot. Tadeusz Pawłowski">Padali i podnosili się

Pojedynki rankingowe były tylko tłem. Rywale polskich pięściarzy co chwila zapoznawali się z ringową matą, a sekundanci zmuszeni byli ich poddać. Wyniki: Łukasz Maciec – Bronisław Kubin (Czechy) pkt 3:0, Izuagbe Ugonoh – Rashid Raad (Niemcy) 3:0, Tomasz Hutkowski – Henry Saenz (Kostaryka) poddanie przez sekundanta 2 r., Krzysztof Głowacki – Lewan Jomardaszwili p.p.s. 4 r., Damian Jonak – Albert Starikow (Estonia) 3:0, o pas WBC Batlic Silver Łukasz Janik – Christian Dolzanelli (Włochy) ko 2 r.

<!** Image 5 align=none alt="Image 169664" sub="Gala „Wojak Boxing Night” cieszyła się ogromnym zainteresowaniem publiczności. Pojedynki pięściarzy w hali „Łuczniczka” oglądało ponad 7000 widzów Fot. Tadeusz Pawłowski">


Powiedzieli po gali

Krzysztof Włodarczyk

Mistrz świata wagi junior ciężkiej federacji WBC, który po raz drugi obronił pas: - Kiedy tyle krzyczy się przed walką, że kogoś się zbije i jedzie się do kraju „wroga” odebrać mu pas, to trzeba podjąć ryzyko. Kiedy dochodził do niego mój lewy prosty, widać było, że to czuje, więc nic dziwnego, że Palacios obawiał się tego starcia. Ja również schodziłem z linii ciosu, ale taki charakter miał ten pojedynek. Nie pozwoliłem mu zadawać lewych podbródkowych, którymi próbował mnie zaskakiwać. On miał więcej do zyskania, ale nie chciał nawet spróbować mnie zaatakować. A ja nie zamierzałem go gonić po całym ringu. W końcu to on miał pokazać, że zasłużył na tytuł mistrza, ja już to pokazałem wcześniej.

Francisco Palacios

Portorykański pretendent w pojedynku z Włodarczykiem: - Jestem rozczarowany zarówno swoją postawą jak i werdyktem. Wydawało mi się, że zrobiłem wystarczająco dużo, by sięgnąć po tytuł. Ale teraz, kilkadziesiąt minut po walce, dochodzę do wniosku, że podszedłem do „Diablo” ze zbyt wielkim respektem. Nie powinienem zostawiać decyzji w rękach sędziów, a rozstrzygnąć walkę przed czasem. Jestem przekonany, że gdyby walka odbywała się w Portoryko, albo na neutralnym terenie, to ja bym ją wygrał. Co zrobię teraz? Chcę jak najszybciej zobaczyć mojego syna, który urodził się dziś (sobota - przyp. Fa) o 11.15 i spędzić z nim trochę czasu. A później muszę wszystko na spokojnie przemyśleć i spróbować wrócić w miejsce, w którym byłem przed tą walką. „Diablo” zaproponował mi rewanż i jeśli faktycznie pojawi się taka możliwość, chętnie ponownie skrzyżuję z nim pięści.

Andrzej Wasilewski

Promotor „12 Round NockOut Promotions”: - Francisco Palacios powinien być przede wszystkim wściekły na samego siebie. Przyleciał na koniec świata po pas mistrza świata, a nie zrobił nic, by go zdobyć. Po tym, co Palacios zapowiadał przed walką, można się było spodziewać, że będzie ona miała inny przebieg. Oczekiwaliśmy, że będzie próbował wygrać ten pojedynek sprytem, ale w pewnym momencie postawi wszystko na jedną kartę i spróbuje zwyciężyć przed czasem. Nie zrobił tego, unikał walki i teraz na pewno ma do siebie duże pretensje.(Fa)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska