Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z kasy publicznego szpitala w Toruniu opłacono prywatny akt oskarżenia dyrektorki! Ciąg dalszy konfliktu lekarze kontra Sylwia Sobczak

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Pomyłka czy celowe działanie? Sylwia Sobczak, dyrektor wojewódzkiego szpitala na Bielanach, prywatnie pozwała lekarza o zniesławienie. Pozew opłacono z kasy szpitala. Pełnomocnictwa adwokatom też udzieliła lecznica na Bielanach.

Pomyłka czy celowe działanie? Sylwia Sobczak, dyrektor wojewódzkiego szpitala na Bielanach, prywatnie pozwała lekarza o zniesławienie. Pozew opłacono z kasy szpitala. Pełnomocnictwa adwokatom też udzieliła lecznica na Bielanach.

Polecamy

Pomyłka to czy celowe działanie, świadczące o pomieszaniu ról? Jak już opisywaliśmy na łamach, Sylwia Sobczak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu (Bielany) jest w konflikcie z doktorem Wojciechem Kaatzem, szefem samorządu lekarskiego - Kujawsko-Pomorskiej Izby Lekarskiej w Toruniu. Spór dotyczy m.in. tego, że lekarz ostro skrytykował zarządzanie pani dyrektor, ograniczające w czasie pandemii pracę lekarzy na Bielanach tylko do jednego miejsca (czyli szpitala).

Medykom to się nie spodobało, bo ograniczało ich zarobkowanie w innych gabinetach. Dyrektor Sobczak tłumaczyła, że zarządzenie wydała w trosce o bezpieczeństwo personelu i pacjentów - by ograniczyć ryzyko zakażenia COVID-19. Dr Wojciech Kaatz ostro skrytykował postawę dyrektorki na lamach "Nowości".

Po tej krytyce dyrektorka, nie doczekawszy się żądanego sprostowania i przeprosin, skierowała do Sądu Rejonowego w Toruniu prywatny oskarżenia przeciwko doktorowi. Twierdząc w nim, że została w nim pomówiona jako osoba zarządzająca, działająca na szkodę lecznicy.

Jak już odnotowaliśmy na łamach, sąd nie dopuścił do procesu - po prostu sprawę na wstępie umorzył (decyzja jest jeszcze nieprawomocna). Znamy już uzasadnienie umorzenia. Okazuje się, że do prywatnego aktu oskarżenia dołączono pełnomocnitcwo do reprezentacji w procesie adwokatom Adamowi i Michałowi Tuschom oraz radcy prawnemu Patrykowi Chodkowskiemu, wystawione przez... szpital wojewódzki!

Początek prywatnego aktu oskarżenia zaczyna się od słów adwokata Michała Tuscha: "Jako pełnomocnik Sylwii Sobczak...". Co więcej, jak odnotował sędzia Krzysztof Katafias, zryczałtowane wydatki (300 zł) także opłacił szpital na Bielanach. Potwierdzenie wpłaty dołączone do pozwu nie pozostawia co do tego wątpliwości.

Sędzia uznał to za błąd; pomyłkę dyskwalifikującą wszczęcie sprawy w imieniu prywatnej oskarżycielki. "Byłoby rzeczą nieprawdopodobną założyć, że Sylwia Sobczak jako osoba fizyczna opłaciła swój prywatny akt oskarżenia z pieniędzy publicznych, czyli szpitala, w którym pracuje" - podkreślił w uzasadnieniu umorzenia. Uznał, że wspomniany akt oskarżenia tak naprawdę dotyczy lecznicy, a nie osoby fizycznej.

Na mocy decyzji sądu Sylwia Sobczak ma teraz zapłacić 1500 zł kosztów procesowych doktorowi Wojciechowi Kaatzowi. Oczywiście, samodzielnie, a nie z kasy publicznego szpitala.

Do sprawy wrócimy.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska