Przyczyną tych roszad nie jest to, że ktoś nie spełnia oczekiwań pierwszego policjanta w województwie. A chodzi tylko o to, aby ci komendanci spojrzeli teraz swym doświadczonym i docenionym okiem na nowe gospodarstwo i, równie dobrze jak poprzednim, nim pokierowali. A przy okazji coś ulepszyli korzystając także ze sprawdzonych pomysłów.
Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że w tym szaleństwie jest metoda. Tylko czy tak samo myślą komendanci zaangażowani w tę karuzelę. Bo jak bliżej się jej przyjrzeć, to właściwie tylko dotychczasowy komendant ze Świecia przechodzi do bardziej prestiżowej i liczniejszej jednostki z większą liczbą zdarzeń, czyli do Grudziądza. Pozostali obejmują komendy o podobnym lub mniejszym statusie.
Ale z drugiej strony, komendant policji jest trochę jak żołnierz. Na jaki front zostanie rzucony, tam musi jak najlepiej wypełniać rozkazy i raczej nie ma mowy o dezercji. Ale w razie dużej wpadki, sąd polowy mu raczej nie grozi. Co najwyżej wcześniejsza emerytura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?