Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z ławy poselskiej do kancelarii

Krzysztof Lietz
Grzegorz Karpiński pomaga Hannie Gronkiewicz-Waltz uporządkować sprawy reprywatyzacyjne w Warszawie
Grzegorz Karpiński pomaga Hannie Gronkiewicz-Waltz uporządkować sprawy reprywatyzacyjne w Warszawie Jacek Smarz
Grzegorz Karpiński w polityce zaistniał pracując w biurze poselskim Jana Wyrowińskiego. Teraz prowadzi kancelarię prawną i doradza prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz.

W polityce zaistniał pracując w biurze poselskim Jana Wyrowińskiego. Swego czasu toruński radny, poseł na Sejm VI i VII kadencji, później wiceminister sportu i turystyki, a także wiceminister spraw wewnętrznych. Co porabia dzisiaj?

- Prowadzę kancelarię prawniczą w Toruniu i muszę powiedzieć, że miniony rok był dla mnie bardzo ciekawy. Miałem, między innymi, sprawę, która dała mi wiele satysfakcji. Reprezentowałem w sądzie rodzinę, w której mąż zmarł na budowie pracując na czarno. Pracodawca nie chciał wypłacić żadnych świadczeń, uważał, że żadnej pracy tam nie było. No i udało się wygrać dla tej rodziny świadczenia, które przysługują z tytułu śmierci pracownika. Inna rzecz, która daje mi satysfakcję, to obserwacja, że to, co zasiało się w poprzedniej kadencji Sejmu, daje dzisiaj pewne pozytywne owoce. Mam na myśli np. otwartą niedawno przystań AZS UMK, co do której podejmowałem, jako wiceminister sportu, decyzje związane z pozyskaniem pieniędzy na to przedsięwzięcie. To samo mogę powiedzieć o budującym się komisariacie policji dla powiatu czy, mimo pewnych kłopotów, wciąż aktualnej budowie obiektu Sądu Rejonowego w Toruniu. Podejmowałem w tych sprawach decyzje będąc już wiceministrem spraw wewnętrznych. Mówię o tym, bo daje mi to pewną satysfakcję i pokazuje, że jak się dobrze zasieje, to są efekty. Można zbierać żniwo nawet wtedy, jak się już nie jest zaangażowanym w dane sprawy.

Czytaj też: Mikołaj jedzie do Aleppo

- Myśli Pan o powrocie do polityki? - pytamy.

- To raczej polityka cały czas trochę się o mnie upomina. Proszę sobie wyobrazić, że jakieś trzy miesiące temu Grzegorz Schetyna, lider PO poprosił, żebym wspomógł Hannę Gronkiewicz-Waltz w sprawach reprywatyzacji w Warszawie. Podjąłem wezwanie i doradzam miastu stołecznemu, jak na nowo zorganizować urząd i zmienić procedury, żeby wskazywane nieprawidłowości więcej nie wystąpiły. Przez to przez ostatnie dwa miesiące znowu więcej czasu spędzam w stolicy niż w Toruniu. Mam nadzieję, że ten proces uda nam się zamknąć i znowu będę więcej czasu spędzał w Toruniu.

- W latach, kiedy byłem niemal całkowicie zaangażowany w politykę, największym kłopotem było to, że z moimi dziewczynami - żoną i 10-letnią dziś córką - widywałem się praktycznie jedynie w weekendy, bo cały czas siedziałem w Warszawie. Teraz jest zupełnie inaczej, no może nie licząc ostatnich dwóch miesięcy. Wreszcie jako rodzina znaleźliśmy czas na to, żeby wyjechać na porządny urlop, odwiedzić znajomych, przyjaciół. Fajne było to ponowne zbliżenie się i to sobie chyba teraz najbardziej cenię.

Zobacz także:

Choinka prof. Andrzeja Tretyna, z rodziną.

Zobacz choinki znanych torunian i pochwal się swoją!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Z ławy poselskiej do kancelarii - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska