Z Obamą porozmawiają nieformalnie

We francuskim Strasburgu rozpoczął się wczoraj jubileuszowy szczyt Paktu Północnoatlantyckiego. Przy okazji z prezydentem USA mają się spotkać polski prezydent i premier.

<!** Image 2 align=right alt="Image 115221" sub="Infografika PAP">Oprócz świętowania 60. urodzin miał być wybrany także nowy szef NATO. Wygląda na to, że żaden przedstawiciel Europy Środkowo- wschodniej nie ma szans, by zastąpić Holendra Jaapa de Hoop Scheffera. Wśród kandydatów, oprócz Radosława Sikorskiego wymieniani byli Sołomon Pasi, były minister spraw zagranicznych Bułgarii, Jonas Gahr Stoere, szef norweskiego MSZ, Alexander Vondra, wicepremier Czech, i Peter MacKay, minister obrony Kanady. Mówiło się również o francuskiej minister spraw wewnętrznych Michele Alliot-Marie, w przeszłości byłej minister obrony, i Andersie Fogh Rasmussenie, premierze Danii. Szef polskiego MSZ, który wspólnie z prezydentem Lechem Kaczyńskim i Bogdanem Klichem, szefem MON, reprezentuje Polskę na szczycie, konsekwentnie zaprzeczał, by chciał objąć stanowisko szefa NATO. - Polska sondowała, w którą stronę zmierza opinia - przyznał w końcu niechętnie Radosław Sikorski w radiu TOK FM.

<!** reklama>Sikorski załamany?

Jak pisaliśmy, Duńczyk ma poparcie Amerykanów, a od początku istnienia organizacji nie wybrano szefa jej cywilnych struktur, którego nie akceptowało USA. (Strukturami wojskowymi zawsze dowodzi amerykański generał). Sekretarza generalnego musi zaakceptować wszystkie 26 państw należących do Paktu. Tymczasem kandydatura Duńczyka wzbudza niezadowolenie Turcji. Przyczyną jest burza w świecie muzułumańskim wywołana przez duńską gazetę, która opublikowała karykaturę Mahometa. Do tego z terytorium Danii nadaje kurdyjska stacja TV. Spekuluje się jednak, że Turcy nie chcą zablokować kandydatury Rasmussena, a tylko usiłują wytargować od USA coś dla siebie.

Premier Donald Tusk mówił wczoraj, że Polska nie zgłosi oficjalnie Radosława Sikorskiego, ale powinien on być „poważnie brany pod uwagę”. Tymczasem „Dziennik”, powołując się na anonimowe źródło w MSZ, napisał o załamaniu szefa polskiej dyplomacji z powodu braku poparcia USA dla kandydatury.

- Czas Związku Radzieckiego się skończył. Rosja musi wiedzieć, że nie ma już krajów satelickich - powiedział Nikolas Sarkozy, prezydent Francji podczas wspólnej konferencji z Barackiem Obamą, prezydentem USA, który ostre słowa skierował pod adresem Korei Północnej w związku z jej programem nuklearnym.

Symboliczne miejsce

Miejsce spotkania członków NATO jest symboliczne, bo od 1967 r. Francja nie brała udziału w działaniach NATO. Jej przynależność do struktur Paktu była bierna. Teraz ponownie ma się stać aktywnym członkiem organizacji.

Po zakończeniu szczytu, który zaplanowano na dwa dni, dojdzie do spotkania Baracka Obamy z Lechem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem. Amerykański prezydent wybiera się w niedzielę do Pragi i tam odbędzie się nieformalna rozmowa.

Do chwili zamknięcia tego numeru gazety nie było wiadomo, kto został szefem NATO.

Zdaniem Eksperta: Trzeba reanimować Sojusz .

Brak strategii dalszego istnienia i rozwoju Sojuszu, narastające wraz z upływem czasu rozbieżności (a niekiedy wręcz sprzeczności) interesów jego poszczególnych członków i postępujące przez wiele ostatnich lat cięcia w ich budżetach obronnych sprawiają, że Pakt zaczyna tracić na znaczeniu jako efektywna siła polityczno-militarna. Pierwszymi niepokojącymi symptomami mogą być problemy Sojuszu ze skutecznym prowadzeniem misji afgańskiej i zaskakująco bierna polityczna reakcja na agresję Rosji wobec Gruzji.(...)

Ostatnie kilkanaście lat to dramatyczne poszukiwanie przez Sojusz jego miejsca w postzimnowojennej rzeczywistości. To właśnie w ramach tych poszukiwań NATO dokonało bezprecedensowego wyjścia poza swój obszar traktatowy, angażując się w takich regionach świata jak Bałkany, Bliski i Środkowy Wschód czy Afryka Wschodnia.(...)

Wydaje się, że w obecnych uwarunkowaniach międzynarodowych Polska powinna prowadzić działania na rzecz wzmocnienia gwarancji swego bezpieczeństwa w oparciu o dwutorową strategię. Z jednej strony musimy dążyć do „reanimacji” Sojuszu (...) Z drugiej strony Polska musi również zabiegać o utrzymanie i dalsze wzmacnianie strategicznego partnerstwa z USA, które wciąż - pomimo postępującego procesu zmiany ich statusu międzynarodowego - zachowuje w dającej się przewidzieć perspektywie czasowej pozycję dominującego podmiotu geopolitycznego wspólnoty demokratycznych państw Zachodu.

Tomasz Otłowski w latach 1997-2006 szef Zespołu Analiz Biura Bezpieczeństwa Narodowego - „Komentarz Międzynarodowy Fundacji Kazimierza Pułaskiego”.