W najgorętszym okresie rozliczeń z fiskusem będą protestować jego urzędnicy. 28-30 kwietnia mają, między innymi, brać urlopy na żądanie.
Protest miałby odbyć się wtedy, gdy większość Polaków wybierze się ze swymi PIT-ami do urzędów skarbowych.
Po pracownikach Poczty Polskiej, służba skarbowa jest kolejną grupą, która może pokrzyżować plany podatnikom rozliczającym się z fiskusem. Według zapowiedzi, w ramach protestu pracownicy administracji skarbowej mają brać urlopy na żądanie i odwiedzać punkty krwiodawstawa.
„Solidarność” skarbówki domaga się poprawy warunków pracy oraz podwyżek wynagrodzeń. Natomiast bezpośrednią przyczyną protestu jest niezadowolenie z procesu uzgodnień w sprawie podziału dodatkowych środków na wynagrodzenia, które wynikają z rezerwy budżetowej oraz z reformy służby cywilnej. Według „Solidarności”, Kancelaria Premiera w sposób cyniczny ignoruje uwagi związku na temat projektu zmian w ustawie o służbie cywilnej.
Protest urzędników zbiega się z okresem, gdy większość Polaków składa roczne rozliczenia podatku PIT. Pomysł „Solidarności” nie był konsultowany z innymi związkami. Mariusz Malinowski z Federacji Związków Zawodowych Pracowników Skarbowych powiedział, że federacja popiera protest, jednak nie ma na razie decyzji o przyłączeniu się do niego. Zaznaczył, że każdy urząd skarbowy indywidualnie podejmuje decyzję o proteście.
Od poniedziałku urzędy skarbowe pracują dłużej - do godziny 18. Pracować będą także w najbliższą sobotę. Tworzone są specjalne punkty obsługi podatników, co pozwoli składać PIT-y, na przykład, w urzędach gmin i powiatów.(ks)
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?