<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/luczak_przemyslaw.jpg" >Wczoraj podpisano porozumienie w sprawie instalacji w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Przy okazji w Warszawie wypowiedziano mnóstwo frazesów o przyjaźni polsko-amerykańskiej. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Oby jednak ta chwila nigdy nie nadeszła, bo moglibyśmy się rozczarować. Zwłaszcza, że nasi politycy przyjaciół szukają wszędzie tylko nie we własnym kraju. Zabiegając o tarczę i patrioty, nie wstydzili się na oczach całego świata toczyć na nasz koszt żenujących swarów. Sama tylko tarcza dostarczyła im amunicji na długie tygodnie. Najpierw były już negocjator zarzucił premierowi, że w rokowanich kierował się sondażami, potem posprzeczali się o miejsce uroczystości, by zakończyć „orędziowym” wyścigiem do telewizyjnego okienka, żeby obwieścić, kto bardziej się zasłużył.
<!** reklama>Mimo tarczy, nie powinniśmy jednak czuć się bezpieczni, bo w krytycznym momencie skłóceni rządzący mogą sobie zrobić na złość i nie bacząc na skutki nacisnąć nie ten guzik co trzeba. Powinniśmy się bać, kiedy prezydent naszego kraju nazywa nieodpowiedzialną Gruzję strategicznym partnerem Polski i obsztorcowuje Rosję jak burą sukę. Wygląda to bowiem mniej więcej tak, jak gdyby ratlerek obszczekiwał niedźwiedzia zza pleców potężnego pitbulla. Co gorsza, nie jest to bynajmniej ostatni z długiej listy naszych powodów do obaw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?