Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z tego kompleksu miasto jakoś nie wybrnęło

Marek Nienartowicz
Aquapark w Toruniu był budowany jak parkingi podziemne w centrum miasta. Niby pojawiali się zainteresowani inwestorzy. Jednak obiektów jak nie było, tak nie ma.

Aquapark w Toruniu był budowany jak parkingi podziemne w centrum miasta. Niby pojawiali się zainteresowani inwestorzy. Jednak obiektów jak nie było, tak nie ma.

Hasło budowy aquaparku w Toruniu rzuciła ekipa prezydenta Wojciecha Grochowskiego na początku XXI wieku. Na targach nieruchomości w Monachium nawiązano kontakt z niemiecką firmą Deyle, projektującą takie obiekty. Jej przedstawiciele po wizycie w Toruniu jako najlepsze miejsce pod inwestycję wskazali tzw. plac cyrkowy przy skrzyżowaniu Szosy Lubickiej i ulicy Przy Skarpie. Z kolei delegacja z toruńskiego Urzędu Miasta oglądała aquapark w Stralsundzie zaprojektowany przez Deyle.

List i spółka

We wrześniu 2002 roku, tuż przed wyborami samorządowymi podpisano list intencyjny zapowiadający budowę obiektu. Miała się tym zająć spółka Park Wodny utworzona przez Deyle, władze Torunia i toruńskich przedsiębiorców zrzeszonych w firmie IPH Inwest.

<!** reklama>Z czasem okazało się, że doszło do nieporozumienia. W spółce potrzebny był poważny inwestor z pieniędzmi. A Deyle służyła tylko wykonaniem projektów. Kilkuletnia działalność spółki nie przyniosła efektów, a kosztowała 300 tysięcy złotych.

Potem poszukiwaniem inwestora zajęła się Izba Przemysłowo-Handlowa, a w Urzędzie Miasta Bernard Kwiatkowski, dyrektor Wydziału Inwestycji Strategicznych. Co jakiś czas pojawiały się informacje o kolejnych inwestorach prowadzących rozmowy z magistratem. Chcieli sami lub wspólnie z miastem wznieść kompleks wodny. Była to m.in. firma Poldan z Darłowa.

- Rozpatrywany jest nawet pomysł delfinarium czy też takiego dużego akwarium, które byłoby połączone z aquaparkiem - mówił nawet lokalnym mediom w sierpniu 2006 roku dyrektor Kwiatkowski.

Basenowe niewypały

O aquapark często oczywiście był pytany prezydent Michał Zaleski. Zwracał przy tym uwagę na kwestię istnienia w Toruniu wielu basenów szkolnych. Wobec budowy kompleksu niektóre z nich być może trzeba byłoby zamknąć.

Tego problemu na razie nie ma, bo rozmowy z inwestorami na temat aquaparku kompletnie nie wypaliły. Zupełnie jak w przypadku budowy parkingów podziemnych w centrum Torunia. Skończyło się więc tylko na wzniesionym przez miasto i oddanym do użytku jesienią 2006 roku miniaquaparku przy ulicy Hallera na Stawkach.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska