Z wiekiem do lekarza

<!** Image 3 align=none alt="Image 215386" >

To dobra wiadomość i dla ludzi starszych, i dla młodszych, którym przecież nie ubywa lat. Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Toruniu otworzył przy ulicy Gagarina poradnię geriatryczną.

To pierwsza w mieście taka placówka, jedna z nielicznych w województwie. W czwartek dr Anna Królikowska z Kliniki Geriatrii Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy przyjęła pierwszych pacjentów. Oprócz niej do poradni dojeżdżać będą też dwie inne specjalistki - dr Anna Koczaj i dr Anna Wojtaszek.<!** reklama>

- Pacjentowi w starszym wieku doskwiera przeważnie kilka chorób. Często jednocześnie cierpi na cukrzycę, niewydolność krążenia, płuc itp. Do tego dochodzą zaburzenia otępienne, depresyjne, niesprawność ruchowa - wymienia dr Anna Królikowska. - Geriatra to lekarz, który leczy pacjenta kompleksowo, widzi wszystkie jego problemy zdrowotne. Leczy po to, by jak najdłużej był sprawny. Udowodniono, że opieka geriatryczna zmniejsza potrzebę korzystania z opieki szpitalnej i zwiększa komfort chorego.

Dr Anna Królikowska dodaje, że istotną rolą geriatry jest przeciwdziałanie polipragmazji, czyli zażywaniu zbyt dużej liczby leków. Chodzi o niepożądane działanie leków. Lecząc się u różnych specjalistów pacjent dostaje czasami specyfiki, które się wykluczają, albo bierze ten sam preparat pod inną nazwą.

- Dlatego zawsze proszę, by na pierwszą wizytę pacjent przyniósł nie tylko dokumentację medyczną, ale i zażywane leki albo ich listę - mówi dr Królikowska. - W poradni wykonujemy całościową ocenę geriatryczną. Nawet jeśli komuś nic konkretnego nie dolega, warto przyjść, by zadziałać zawczasu.

Prof. Kornelia Kędziora-Kornacka, wojewódzki konsultant ds. geriatrii podkreśla, że szpital dla starszej osoby to ostateczność. Poradnie geriatryczne (w Bydgoszczy istnieją trzy) są po to, by monitorować stan zdrowia pacjenta, zajmować się całościową oceną jego zdrowia fizycznego i psychicznego. Kompleksowo, a nie fragmentarycznie, jak dzieje się w przypadku leczenia u specjalistów, którzy znają się tylko na własnym wycinku medycyny.

- Geriatrów brakuje, ale na szczęście to się zmienia. W sumie u nas robi specjalizację 11 osób. Będzie więc w przyszłości można stworzyć kolejne poradnie - twierdzi prof. Kędziora-Kornacka.

Toruńska poradnia jest przeznaczona dla osób po 60. roku życia. Pacjent musi mieć skierowanie od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej albo specjalisty.

- Ta poradnia to światełko w tunelu, jeśli chodzi o leczenie ludzi starszych. Wygraliśmy konkurs, mamy umowę z NFZ. W naszej placówce jest dobrze rozwinięta fizjoterapia, więc to dodatkowy atut - mówi Krystyna Kurkowska, naczelna pielęgniarka w WOLP.