Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z wózkiem na czwarte piętro

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Młode mamy kontra właściciele rowerów. W SM „Kopernik” interesy obu stron udało się pogodzić

<!** Image 3 align=none alt="Image 217034" sub="Dla mam z małymi dziećmi każde wyjście z domu, w którym nie ma wózkowni, to prawdziwa udręka. Na zdjęciu Marzena Tybuszewska z synami Mikołajem i Kacprem
[Fot.: Sławomir Kowalski]">

Kiedyś były prawie w każdym bloku, dziś są przejęte przez cyklistów. Młode mamy chcą odzyskać wózkownie. Szkopuł w tym, że rowerzyści wcale nie zamierzają ustąpić miejsca wózkom.

Czteropiętrowy budynek, jakich wiele na największym toruńskim osiedlu Rubinkowo, przez wiele lat miał wózkownię. - Dopóki dziecko sąsiadki, która zajęła pomieszczenie, nie wyrosło - w ten sposób, jak opisuje mieszkanka bloku, młoda mama dwumiesięcznej dziewczynki, z „pokoju” dla wózków powstała rowerownia.<!** reklama>

I pewnie nikomu by to nie przeszkadzało, gdyby mieszkającemu na czwartym piętrze młodemu małżeństwu nie urodziła się córeczka. W budynku nie ma windy. Świeżo upieczona mama, gdzieś pomiędzy karmieniem a przewijaniem, napisała prędko pismo do spółdzielni, poprosiła też wspomnianą sąsiadkę o miejsce, choćby na ulokowanie stelażu do wózka. Kategoryczne „nie” rozpoczęło klasyczną przepychankę: spółdzielnia - sąsiadka - mama.

- Spółdzielnia twierdziła najpierw, że ta pani ma prawo do lokalu, ale - twierdzi młoda mama - sąsiadka lokal zajmuje bezprawnie. „Zapomniała” zwrócić kluczy do pomieszczenia. W spółdzielni doradzono mi, żebym wstawiła wózek do piwnicy z rowerami sąsiadów.

Kobieta nie wyobraża sobie przemarszu z dwumiesięcznym dzieckiem pomiędzy trutkami na szczury. Tak samo jak targania prawie dwudziestokilogramowego wózka na czwarte piętro.

- Codziennie rozpatruję tego typu wnioski, w których ktoś bezprawnie przejmuje puste pomieszczenie i nie chce się „wyprowadzić” - mówi Jan Stępień, kierownik w administracji osiedla Rubinkowo. I ma tylko jedną radę. - Zapraszam młodą mamę do nas. Jeśli wózkownia jest przejęta nielegalnie, sprawę rozwiążemy, na wszystko są papiery - zapewnia i jednocześnie przyznaje: - Puste pomieszczenia w budynkach kuszą, ludzie zajmują je nielegalnie, ale i na takich lokatorów mamy sposoby. Kłódki można przeciąć i pomieszczenie odzyskać - kierownik tłumaczy strategię działania. Zapewnia przy tym, że takich pomieszczeń spółdzielnia lokatorom nie sprzedaje.

Żeby podobnych konfliktów uniknąć, Spółdzielnia Mieszkaniowa „Kopernik” organizuje wspólne pomieszczenia dla wózków i rowerów. Są lokalizowane najczęściej w piwnicach, w miejscu, w którym kiedyś były pralnie. - Wstawiamy stojaki na rowery, kraty w okna i dobre zamki lub kłódki - opisuje Marek Kamelski, kierownik osiedla Wschód. W ostatnich miesiącach w tym rejonie SM „Kopernik” powstało pięć pomieszczeń dla wózków i rowerów. - Kolejnych sześć otworzyliśmy oddając nowe budynki - wylicza kierownik Kamelski.

Wózkownie, do których można wjechać z poziomu chodnika, ulokowane tuż przy drzwiach klatki, to wciąż luksus, ale w Toruniu już osiągalny. Tak jest w jednym z budynków przy ul. Okrężnej. - Mamy wózkownię, w dodatku naprawdę sensownie umiejscowioną - mówi Joanna Mike, mama rocznego Macieja. Gdyby nie to, musiałaby wnosić wózek na czwarte piętro. Mamom, które nie mają takich warunków, radzi jedno. - Wybrać naprawdę lekki wózek, dzięki temu oszczędzi się czas i nerwy na szarpaninę z zarządcą budynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska