Za darmo, ale z pasją

Bez względu na wiek, każdy może znaleźć dla siebie działalność, w której poczuje się potrzebny, ale będzie pracował za „dziękuję”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 223953" sub="Im starszy jest wolontariusz, tym większe zaufanie wzbudza u osoby, potrzebującej pomocy
Fot.: thinkstock">

Dziś przedstawiamy tylko kilka propozycji pracy w wolontariacie. Mogą one zainteresować osoby, które nie chcą spędzać czasu wolnego przed ekranem telewizora.

W toruńskim oddziale Polskiego Związku Niewidomych jest wielu wolontariuszy - członkowie tej organizacji bezinteresownie wspierają się wzajemnie od wielu lat.

W Kujawsko-Pomorskiem, podobnie jak w całym kraju, działa także Fundacja Mam Marzenie. Ma ona 16 oddziałów.

- Wiek nie ma znaczenia. Nie jest ważne, czy ktoś jest nastolatkiem, czy osobą dojrzałą, bo każda para rąk się przyda - wyjaśnia Monika Kozłowska, rzeczniczka Fundacji Mam Marzenie. - U nas wolontariusz może wybrać to, co chce robić: czy zamierza pracować z chorymi, najczęściej onkologicznie, dziećmi, czy może będzie szukał sponsorów lub zorganizuje charytatywny koncert.

Na dojrzałych wolontariuszy czeka w Toruniu i Bydgoszczy m.in. Caritas.

<!** reklama>

- Osoby te mogą włączyć się w realizację misji Caritas - zapewnia ks. Daniel Adamowicz, dyrektor Caritas Diecezji Toruńskiej. - Wystarczy zgłosić się do jednego z naszych oddziałów w Toruniu, Grudziądzu, Działdowie, Brodnicy oraz Chełmży. Ponadto przy wielu kościołach funkcjonują Parafialne Zespoły Caritas (...). Pamiętajmy, że wolontariat to wyjątkowa forma niesienia pomocy ubogim, chorym i niepełnosprawnym.

W Bydgoszczy także istnieją zespoły Caritas, w których (we wszystkich jednostkach organizacyjnych) pracuje ok. 2000 wolontariuszy.

- Czekamy na osoby pełnoletnie, doświadczone, które mogłyby pracować z osobami samotnymi - mówi Marek Kamiński z Caritas Diecezji Bydgoskiej. - Chodzi o to, by zrobić zakupy, porozmawiać. Poza tym, przy 80 parafiach istnieją nasze koła, do których również można dołączyć.

Okazuje się, że nawet Internet dobrze służy innym ludziom. Są osoby, które prowadzą Bank Czasu. Jest to strona, na której każdy po zalogowaniu się może złożyć swoją ofertę lub prosić o pomoc. Zatem na stronie banku pojawiają się prośby o... „Jestem mamą bliźniaków, chciałabym znaleźć towarzyszkę na spacery. Całe dnie spędzam z dziećmi, brakuje mi spacerów i rozmów z dorosłymi osobami” - napisała bydgoszczanka.

Mieszkaniec Torunia ogłosił, że wysłucha każdego, kto tego będzie potrzebował, a ktoś z Nakła nad Notecią zaproponował pomoc w rachunkach.