Niemcy zaczęli wywozić toruńskie skarby w 1944 roku, najcenniejsze eksponaty zostały wysłane do Marburga, skąd miały trafić do wielkiego magazynu zrabowanych dzieł sztuki w kopalni w Grasleben. Wiele z nich zniknęło bez śladu. W podróż wysłał je Adolf Schwammberger, naczelnik hitlerowskiego wydziału kultury w toruńskim magistracie, a po wojnie ogólnie szanowany niemiecki historyk. Mieszkańcy jego rodzinnego miasta Fürth pod Norymbergą prawdziwą przeszłość Schwammbergera poznali dopiero niedawno. Zareagowali jednak szybko, pozbawiając go ulicy, której był patronem.
Wojenne składy eksponatów z Torunia powstały również w Sępólnie, Wyrzysku i w samym Toruniu, w kamienicy przy ul. Piekary czy budynku Banku Rolnego. Do muzeum zaczęły wracać już w 1945 roku, ale wraz z odejściem Niemców rabunek dzieł sztuki się nie zakończył, zmienił się tylko kierunek transportów. Trudno ocenić, ile toruńskich skarbów pojechało za Bug. Jedynym z nich może być obraz „Władysław IV i hołd Malborka”, namalowany w pierwszej połowie XVII stulecia w pracowni wybitnego toruńskiego malarza Bartłomieja Strobla. Dzieło również zniknęło w lutym 1945 roku, podobno znajduje się dziś w zbiorach rosyjskiego Ermitażu.
Na przygotowanej w 1945 roku liście strat toruńskiego muzeum znalazło się ponad tysiąc obiektów. Trafił na nią między innymi zbiór rysunków z widokami i zabytkami miasta autorstwa Fryderyka Jerzego Steinera. Do czasów okupacji XVIII-wieczne rysunki znajdowały się w zbiorach Archiwum Miejskiego, jednak decyzją władz niemieckich zostały przeniesione do muzeum. Stąd zniknęły i nie zostały odnalezione do dziś.
Na szczęście - o ile w tej sytuacji o szczęściu można mówić, wiele cennych eksponatów muzealnych zostało podczas okupacji sfotografowanych. Obszerna dokumentacja, jaką sporządził pracujący na zlecenie niemieckich władz fotograf Kurt Grimm, została w ubiegłym roku uporządkowana i poskanowana. Muzealnicy zajęli się tym w ramach finansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego programu badania strat wojennych Muzeum Okręgowego w Toruniu. Członkowie zespołu badawczego przeprowadzili także kwerendy w muzeach i archiwach, do których mogły trafić zaginione toruńskie dzieła sztuki. Wyniki przedstawią w książce, której wersja elektroniczna zamieszczona będzie na stronie internetowej muzeum. W czerwcu 2019 roku planowana jest także konferencja naukowa, stanowiąca podsumowanie projektu.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?