Za późno z rakiem się zgłaszają

<!** Image 1 align=left alt="Image 211749" >Stwierdzenie wysokiego prawdopodobieństwa wystąpienia raka na podstawie badań genetycznych zmobilizowało Angelinę Jolie do podwójnej profilaktycznej mastektomii.

Od razu miała operację rekonstrukcji piersi. Faktem jest, że po tym, jak się przyznała i nagłośniła, ludzie podzielili się na obozy. Tych, którzy aktorkę podziwiają za heroiczną decyzję i opowiedzenie o niej publicznie oraz sceptyków uważających, że kierowała się chęcią ponownego zwrócenia na siebie uwagi i zwiększenia popularności. Są nawet opinie, że chciała poprawić biust i dorobiła ideologię. <!** reklama>

Tymczasem zrobiła coś naprawdę dobrego dla szczególnie zagrożonych rakiem piersi i jajnika. A także dla przerażonych kobiet, które wiedzą, że mają raka i muszą poddać się operacji. Owszem, u nas dąży się do maksymalnego oszczędzania piersi, ale i umieralność na raka jest wysoka. Kobiety za późno się zgłaszają. Jest nadzieja, że po prostu dzięki takiej szokującej dla wielu informacji, będą chętniej badać się profilaktycznie. Do tego zresztą gorąco zachęcała aktorka.

I nie chodzi tylko o badania genetyczne, ale też inne badania, za które nie trzeba płacić, a do tej pory nie były w pełni wykorzystywane. Do mammografii piersi trzeba namawiać. Nawet pisemne zaproszenia są przez kobiety ignorowane. Zupełnie beznadziejnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o zainteresowanie cytologią, pozwalającą wykryć we wczesnej fazie raka szyjki macicy. Czas to zmienić.