1 z 7
Następne
Zabił kota z wiatrówki, bo nabrudził! Prokurator nie chce dla niego procesu
Kot był szwagra, ale po sąsiedzku odwiedzał Andrzeja Cz. Pewnego sierpniowego dnia załatwił się w pokoju mężczyzny. Ten chwycił za wiatrówkę i jednym strzałem pozbawił zwierzę życia. Prokuratura nie chce procesu.
Wszystko wydarzyło się w Skrwilnie, małej miejscowości w powiecie rypińskim, w sierpniu br. 66-letni Andrzej Cz. mieszka po sąsiedzku ze szwagrem, który lubi zwierzęta i ma kilka kotów. - W tej rodzinie konflikt na tle kocim był od dawna, bo zwierzęta wchodziły na teren Andrzeja Cz., a on ich nie lubi - mówi Marek Olender, prokurator rejonowy w Rypinie.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>
Zobacz także: Toruńskie archiwum X. Te zbrodnie sprzed lat pozostają niewyjaśnione