Zabójstwo w Żernikach: Akt oskarżenia dla policjantów

Przypomnijmy, że w marcu ubiegłego roku Monika G. została zamordowana w Żernikach przez swojego partnera Sławomira B. On sam powiesił się później w jednym z mieszkań w bloku na Grunwaldzie. Zanim jednak doszło do tragedii, Monika w lutym zgłaszała na na komisariacie policji na Nowym Mieście zawiadomienie o psychicznym i fizycznym znęcaniu się nad nią przez Sławomira G.

Co więcej kobieta złożyła też wniosek z prośbą o interwencję argumentując, że obawia się o swoje życie z powodu agresywnego zachowania partnera. Taki sam wniosek ponowiła jeszcze na początku marca. Chociaż oba pisma zostały dołączone przez policjantów do akt sprawy, nie zostały przekazane do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, który powinien je rozpatrzyć.

Zobacz też: Wyrok za morderstwo

– Prokurator Prokuratury Krajowej zarzucił Marzenie L., która prowadziła postępowanie o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad Moniką G., że nie dopełniła ciążących na niej obowiązków służbowych. Nie przekazała ona Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Poznaniu dwóch wniosków Moniki G. o udzielenie jej środków ochrony i pomocy. W ten sposób oskarżona działała na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego pokrzywdzonej – informują przedstawiciele biura prasowego Prokuratury Krajowej. Marzenie L. grozi do trzech lat więzienia.
Taki sam zarzut usłyszał Paweł I., który pełnił funkcję zastępcy naczelnika Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Poznań Nowe Miasto. – Nadzorując postępowanie prowadzone przez Marzenę L. zapoznał się on z wnioskiem Moniki G. z marca 2016 roku o udzielenie jej środków ochrony i pomocy i nie przekazał go do rozstrzygnięcia Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Poznaniu – informuje biuro prasowe Prokuratury Krajowej.

Ponadto o przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy w dokumentach zostało oskarżonych dwóch innych poznańskich policjantów. To Krzysztof W. oraz Piotr R. Krzysztof W. prowadził, zaś Piotr R. nadzorował postępowanie dotyczące kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej Moniki G., do którego doszło 23 lutego 2016 roku.

Zobacz też: Zabójstwo w Żernikach: Jakie błędy popełnili poznańscy śledczy?

– W toku tego postępowania sporządzili cztery notatki urzędowe, ostatnią datowaną na dwa dni przed zabójstwem Moniki G. W notatkach oskarżeni policjanci udokumentowali przeprowadzenie czynności, które faktycznie nie miały miejsca. W ten sposób poświadczyli nieprawdę, co do okoliczności podjęcia próby zatrzymania i wykonania czynności procesowych z udziałem Sławomira B. – opowiadają przedstawiciele biura prasowego Prokuratury Krajowej. Za to przestępstwo Krzysztofowi W. i Piotrowi R. grozi nawet do pięciu lat więzienia.