Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zacięty bój na torach

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Zaledwie 1,4 mln zł różnicy dzieli oferentów, którzy rywalizują o lukratywne, sięgające ponad 90 mln zł zamówienie toruńskiego MZK. Cena nie będzie jednak decydująca w ostatecznym rozstrzygnięciu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 218625" sub="Otwarcie ofert na dostawę nowych tramwajów - od lewej pracownicy MZK: Agata Koman, Robert Elwertowski i Mikołaj Stefański [Fot.: Grzegorz Olkowski]">

Zaledwie 1,4 mln zł różnicy dzieli oferentów, którzy rywalizują o lukratywne, sięgające ponad 90 mln zł zamówienie toruńskiego MZK. Cena nie będzie jednak decydująca w ostatecznym rozstrzygnięciu.

Do trzech razy sztuka - po trzykrotnym przekładaniu terminów - wczoraj, w samo południe, poznaliśmy dwóch kandydatów, którzy chcą dostarczyć tuzin nowoczesnych tramwajów niskopodłogowych.<!** reklama>

Toruński przewoźnik zarezerwował na te największe w swojej historii zakupy prawie 111 mln złotych. Tymczasem oferta podpoznańskiego Solaris Bus&Coach SA opiewa na „zaledwie” 91 mln 130 tys. 943 zł. Wyższa o 1,3 mln zł, sięgająca 92 mln 510 tys. 760 zł, jest oferta bydgoskiej PESY. Cena nie będzie jednak jedynym wyznacznikiem wyboru wykonawcy.

Podobnie jak w przypadku rozstrzygniętego we wtorek przetargu na nowe autobusy, 20-proc. udział w ocenie oferty będą miały parametry techniczne. Warto dodać, że zwyciężyła tam nieco droższa oferta. - Różnica w zaproponowanych cenach nie jest duża - przyznaje Janusz Szymański, prezes MZK w Toruniu. - Kluczowa będzie ocena techniczna, porównanie parametrów i wytycznych specyfikacji zamówienia. Cieszymy się, że niższe kwoty zaproponowane przez oferentów przełożą się na niższe kredyty i mniejsze obciążenia budżetu.

Większe doświadczenie w produkcji i dłuższy okres dotychczasowej eksploatacji mają za sobą pojazdy produkowane w Bydgoszczy. Nieoficjalnie mówi się, że fakt ten może mieć decydujące znaczenie przy ocenie ofert. - PESA jest bardziej doświadczona na rynku tramwajowym i znajduje się niedaleko, w Bydgoszczy - mówi Janusz Szymański. - Z naszego punktu ma to pewne znaczenie, między innymi w kwestii napraw gwarancyjnych. Decyzja będzie jednak zależała od sprawdzenia ofert.

O tym, jakimi tramwajami pojedziemy, dowiemy się w październiku lub listopadzie. MZK sprawdzi oferty pod kątem formalnoprawnym i zgodności ze specyfikacją. Po wybraniu najlepszej propozycji będzie ją musiała zatwierdzić Krajowa Izba Odwoławcza. Nowymi cackami przejedziemy się w trzecim kwartale przyszłego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska