Fakt zamieszkiwania w Toruniu, który do tego trzeba udowodnić, to najważniejsze kryterium przy rekrutacji do placówek prowadzonych przez tutejszy samorząd. Wyniki naboru rodzice poznają w maju.
<!** Image 3 align=none alt="Image 188366" sub="Przedszkole Miejskie nr 2 na brak chętnych nie narzeka [Fot.: Jacek Smarz]">Już po raz drugi zapisy do przedszkoli miejskich i oddziałów przedszkolnych działających w podstawówkach odbywają się za pośrednictwem specjalnego systemu funkcjonującego w sieci. W tym roku rodzice mogą wybierać z oferty 17 przedszkoli i 24 szkół podstawowych, gdzie są klasy dla maluchów. W formularzu zgłoszeniowym mają prawo wskazać maksymalnie 5 placówek, a w każdej z nich po 3 wybrane grupy.
<!** reklama>- Konkurencja jest ogromna, bo po zmianach w systemie opłat za miejskie przedszkola, te stały się znacznie tańsze od niepublicznych. Rodzice więc będą walczyć o miejsca - prognozuje Agnieszka, mama trzyletniego Kuby, która marzy, by jej syn został przyjęty do miejskiej „piętnastki” przy ul. Bażyńskich.
Kryteria brane pod uwagę przy naborze po części wynikają z ministerialnych przepisów, a po części są dziełem samorządu. Jak już wspomnieliśmy, do kluczowych należy bycie mieszkańcem Torunia i opłacanie tu podatków (z nich utrzymywane są przedszkola). Preferencje mają też maluchy z rodzin zastępczych i placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz dzieci samotnych bądź niepełnosprawnych rodziców. Na dodatkowe punkty przy naborze liczyć mogą również maluchy z rodzin wielodzietnych i te, których rodzeństwo już uczęszcza do danej placówki. Punktowane są też maluchy rodziców pracujących bądź uczących się na dziennych studiach.
Elektroniczny system naboru - jak do tej pory - działa bez zarzutu. Jak mówią urzędnicy, jego największą zaletą jest absolutny obiektywizm w kwalifikacji dzieci do poszczególnych przedszkoli.
- Sądzę, że ten system został w pełni zaakceptowany zarówno przez dyrektorów placówek, jak i przez rodziców. Mamy jasno ustalone kryteria, na które nie ma wpływu żaden czynnik ludzki. Jeśli są dzieci o identycznej liczbie punktów, to system wybiera jedno z nich losowo. Myślę, że to najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie - mówi Janusz Pleskot, pełniący obowiązki dyrektora Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Torunia.
Podobnego zdania jest Aleksandra Szlendak, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 2 na Skarpie, które należy do najbardziej obleganych w mieście. Na trzylatki czekają tam tylko 23 miejsca.
- Dobrze, że system komputerowy zastąpił społeczne komisje decydujące o wynikach naboru. Wtedy rodzice zawsze mieli wątpliwości, pytali czemu tamto dziecko, a nie moje. Teraz decyduje komputer w oparciu o jasne i czytelne dla wszystkich zasady - tłumaczy Aleksandra Szlendak.
Władze Torunia - chcąc wyeliminować ewentualne nadużycia - żądają od rodziców chcących korzystać z przywilejów dodatkowych dokumentów. Trzeba potwierdzić m.in. fakt zatrudnienia, nauki na dziennych studiach wyższych czy samotnego rodzicielstwa. W tym ostatnim przypadku, który przez lata wywoływał najwięcej kontrowersji, może to być zaświadczenie z USC o stanie cywilnym czy wyrok sądu o orzeczonym rozwodzie bądź separacji.
Pierwsza strona formularza PIT za ubiegły rok wystarczy, żeby udowodnić fakt zamieszkiwania w Toruniu. W tym przypadku rodzic ma prawo zamazania wszystkich danych nieistotnych dla rekrutacji - numeru NIP, PESEL czy informacji finansowych.
Harmonogram rekrutacji
2-30 kwietnia - elektroniczne zapisy do przedszkoli.
8 maja, godz. 12 - ogłoszenie wyników naboru i potwierdzenie woli przyjęcia dziecka w danej placówce
14 maja - publikacja list przyjętych i pozostałych wolnych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?