Stan zdrowia kobiety, która wyszła z domu bez powiadamiania rodziny, budził obawy, że może stać się jej coś złego. Od razu zarządzono wiec alarm dla całej jednostki. Mundurowi sprawdzali szpitale, dworce i przystanki. Informacja o zaginięciu i rysopis kobiety trafiły do wszystkich policjantów patrolujących ulice, dyspozytora Miejskiego Zakładu Komunikacji oraz wszystkich korporacji taksówkowych.
Polecamy
I to dzięki jednemu z toruńskich taksówkarzy kobiecie nie stała się żadna krzywda, a jej poszukiwania trwały tylko dwie i pół godziny. To właśnie on wziął sobie do serca policyjny komunikat i szybko zareagował, gdy do jego auta wsiadła starsza kobieta przypominająca rysopisem poszukiwaną zaginioną. Aby sprawdzić czy to rzeczywiście ona, nie zawiózł jej tam, gdzie chciała, tylko przywiózł prosto do komisariatu policji. Najpierw otoczyli ją opieką funkcjonariusze, a potem odebrał wnuk.
- Od momentu złożenia oficjalnego zawiadomienia o zaginięciu, wszystkie służby ratownicze, placówki oraz korporacje taksówkarskie zostały poinformowane o zaistniałym zdarzeniu, a na ulicach napotkałem wiele patrolujących radiowozów.(…). Na całym etapie interwencji każdy z Państwa był w stosunku do mnie uprzejmy i starał się mnie uspokoić. Całokształt Państwa postawy uważam za bardzo profesjonalny i chciałbym raz jeszcze podziękować za udzieloną pomoc - napisał wnuk zaginionej w liście do toruńskiej komendy.
Zobacz także:
- Pomaganie ludziom to nasza misja i część przysięgi, którą składa się wstępując do policji, ale nasze zawodowe zaangażowanie nie zawsze znajduje oddźwięk w tak pięknych słowach, jakie skierował do policjantów z Podgórza wnuk zaginionej – mówi Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?