Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginięcie Kamila Piórkowskiego. Poruszający list brata

tob
Kamil Piórkowski
Kamil Piórkowski Nadesłane
24-letni Kamil Piórkowski 25 marca tego roku wyszedł z domu przy ulicy Broniewskiego w Toruniu i do tej pory nie wrócił oraz nie skontaktował się z najbliższymi. Po czterech miesiącach poszukiwań poruszający apel napisał jego brat - Dawid. Jego nadesłany list prezentujemy poniżej w całości.

26 Lipca mija 4 miesiąc od zaginięcia Kamila Piórkowskiego,niestety jest to kolejny miesiąc bez śladu,bez żadnego kontaktu z rodziną czy znajomymi. Przez 4 miesiące prowadzonych było wiele akcji,które mogły się przyczynić do jego odnalezienia. W poszukiwania włączyli się nie tylko jego znajomi,rodz ina,znajomi rodziny a także obcy ludzie,którzy dzielili się swoimi spostrzeżeniami.
30 marca został zorganizowany wyjazd uczniów z Liceum Ogólnokształcącego z Zawidza Kościelnego, którego Kamil był absolwentem, a także ja teraz tam uczęszczam. Rozwieszaliśmy w Toruniu kilkaset plakatów z wizerunkiem i informacją o zaginięciu. Ze względu iż ostatni raz był widziany nad tarasem widokowym nad Wisłą zdecydowaliśmy się wynająć Grupę Specjalną Płetwonurków RP z Katowic pod przewodnictwem Macieja Rokusa. W dniach 10-15 Lipca prowadzili oni poszukiwania na odcinku 200km Wisły. Niestety nic im się nie udało znaleźć.
Warto zauważyć,że ten odcinek był przeszukany dwukrotnie - w kwietniu oraz w lipcu. Nie udało się także odnaleźć w Wiślę Remigiusza Baczyńskiego. Poszukiwania na bieżąco pod kątem poszukiwań ciał w Wiśle prowadzi także odział płetwonurków z Bydgoszczy. Z tego względu iż nie udało się nic ustalić po poszukiwaniach w Wiśle nieszczęśliwy wypadek(utonięcie) można odrzucić aczkolwiek może być również tak, że ciało może być gdzieś zakleszczone nic nie można w 100% potwierdzić. W takim razie co mogło stać się zaginionym i gdzie teraz przebywa... Ciało topielca powinno wypłynąć w przeciągu 2 tygodniu. Zaginięcie miało miejsce 26 marca więc jeśli doszło by do utonięcia ciało powinno wypłynąć z tego względu iż temperatura wody sprzyjała wypływaniu ciała.
Zaginięcie zostało zgłoszone do fundacji ITAKA a także pojawił się komunikat o zaginięciu w programie "Ktokolwiek widział,ktokolwiek wie"(odcinek z 2 czerwca)
Nikt nie zgłosił się również jako świadek,który mógł widzieć Kamila Piórkowskiego nad tarasem widokowym. Z nagrań monitoringu wynika,że na tarasie jest obecna jedna osoba. Niestety osoba ta nie zgłosiła się jako świadek i tożsamość jej nie jest znana. Ostatnie logowanie telefonu miało miejsce o godzinie 1:09 26marca. Od tamtego momentu nie ma żadnego kontaktu do dnia dzisiejszego.
Nie zabrał ze sobą nic. Nie miał przy sobie dokumentów,miał jedynie ze sobą legitymację studencką,telefon,klucze do mieszkania. Nie jest znana również kwota jaką miał przy sobie,nie były to pewnie wielkie pieniądze około 100zł,do tego dochodzi opłacenie biletów do klubu,na komunikację miejską,alkohol. Aczkolwiek nikt nie wie ile miał faktycznie pieniędzy przy sobie.
W niektórych portalach pojawiała się informacja iż Kamil pojawił się tej nocy w mieszkaniu a za kilka dni był widziany na skrzyżowaniu ulic : Żwirki i Wigury,Szosa Chełmińska. Niestety informacje to były nie prawdziwe a osobą widzianą na skrzyżowaniu ulic była inna osoba podobna do zaginionego.
O pomoc w poszukiwaniach poprosiliśmy także jasnowidza P.Krzysztofa Jackowskiego. Wskazał on miejsce,w Wiślę,w którym może być utkwione ciało. Po przeszukaniu wskazanego miejsca nie udało się odnaleźć Kamila być może tym razem wizja się nie sprawdziła jak i również w przypadku Remigiusza Baczyńskiego.
W plakacie policyjnym o zaginięciu został pomylony typ telefonu,który przy sobie posiadał. Według policji był to SAMSUNG GALAXY S7 EDGE. Jak się później okazało był to Samsung ACE 2 I8160. Swój telefon miał wtedy w naprawie,serwis zapewnił mu telefon zastępczy. Nie wiem po czyjej stronie leży wina. Czy po stronie policji i spisaniu złych danych czy po stronie serwisu,który mógł podać złe dane.
Zagadką jest również dlaczego zaginiony skierował się w stronę Wisły? Czy miał tam jakiś cel? Czy był z kimś umówiony? Skierowanie się tam stawia wiele pytań bez odpowiedzi.
Wielu ludzi pisząc komentarze pod artykułami o zaginięciu Kamila czy Remka ukierunkowuje zaginięcia jako porwanie dla organów. Był też telefon ze Szczecina,że w okolicy Szczecina przebywa grupa objazdowa,która może porywać ludzi na organy,według spostrzeżeń tej osoby,grupa ta mogła przemieszczać się także po innych miastach a co za tym idzie mogła dotrzeć także do Torunia.
Jest to kolejny miesiąc bez śladu,bez żadnego punktu zaczepienia. Rodzina jak i wszyscy jego znajomi gorąco wierzą w dzień,w którym Kamil się odnajdzie.
Gdyby ktoś miałby informacje,spostrzeżenia,wskazówki które mogły by się przyczynić do odnalezienia Kamila proszę o niezwłoczny kontakt pod wskazany numer telefonu lub najbliższą komendą policjii. Zachęcam także do odwiedzenia mojego profilu na Facebook'u i pisania wiadomości.
Zachęcam także do oglądania profilu zaginionego,na którym znajduję się dużo jego zdjęć.

Dawid Piórkowski
535554029

Przydatne linki:

Przypomnijmy, że Kamil Piórkowski ma 160 cm wzrostu, krępą budowę ciała i bardzo przerzedzone włosy z dużymi zakolami. Był ubrany w czarną kurtkę i czarne sportowe buty. Pochodzi z niewielkiej miejscowości pod Sierpcem. Od kilku lat mieszka w Toruniu, gdzie studiuje i pracuje w ochronie. Jak mówi jego brat Dawid, to pogodny, odpowiedzialny chłopak, pasjonat militariów i wojska.

Czytaj także: Krzysztof Rutkowski. Wznowiono poszukiwania Remigiusza Baczyńskiego

Zobacz: Info z Polski

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska