Zaginięcie Karola Olkowskiego z Torunia. Telewizyjne wątki nie doprowadziły do przełomu w sprawie. Są nowe nagrania z monitoringu!

Zaginięcie Karola Olkowskiego z Torunia. Telewizyjne wątki nie doprowadziły do przełomu w sprawie

Ten młody mężczyzna wyszedł z domu przy ulicy Niesiołowskiego w Toruniu 22 stycznia przed godziną 12. Kilkadziesiąt minut później, służby ratownicze powiadomione zostały przez świadka o tym, że w Wiśle ktoś się prawdopodobnie topi. Niestety kiedy pojawiły się nad brzegiem rzeki, nikogo już nie zauważono. Poszukiwania też nie przyniosły rezultatu.

Czytaj także: Toruńskie biura podróży w obliczu koronawirusa. Czy torunianie odwołują wycieczki?

Czytaj także: Koronawirus. Czy lekcje w szkołach będą odwoływane?