Zaginiony Adrian Dudek i krzyki na moście. Jest nowy świadek! Prokuratura w Brodnicy podjęła umorzone śledztwo
Co wiadomo o zaginięciu? Wieczorem 22 grudnia 2018 roku Adrian Dudek czas spędzał z kolegami. Najpierw przebywali w barze Texas, a potem poszli w kierunku ogródków działkowych przy ul. Bocznej. Tutaj w jednym z domków trwała impreza. Gospodarz wpuścił na nią tylko dwóch gości. Adrian wraz czterema kolegami miał odejść z kwitkiem i kierować się już do domu.
Zobacz też:
Poszukiwania Adriana Dudka
Tragedia pod Brodnicą. Trzymiesięczny areszt dla sprawcy
Nie jest wykluczone, że Adrian wracał właśnie przez most żelazny nad Drwęcą. Zeznania nowego świadka mogą naprowadzić śledczych na nieznany dotąd trop. Na razie ślad po młodym brodniczaninie urywa się około godz. 3.00 w nocy, kiedy to po raz ostatni jego telefon komórkowy logował się w okolicy ul. Bocznej. Koledzy twierdzą, że po wspólnej imprezie każdy rozszedł się w swoją stronę. Przeczą temu jednak ustalenie reporterów Interwencji Polsatu.